W czwartek, około godz. 16.00 na ul. Powstańców Wielkopolskich w Gostyniu nastąpiła awaria przyłącza wodociągowego. Początkowo wstrzymano ruch drogowy na kilkadziesiąt minut - od ronda Czarnego Legionu do ul. Sądowej.
ZWiK w Gostyniu prowadził prace w szczycie komunikacyjnym, który panuje w Gostyniu, głównie po zakończeniu pracy pierwszej zmiany w zakładach w strefie przemysłowej.
Ruchem kierowali policjanci gostyńskiej "drogówki", którzy wyznaczyli objazdy dla kierowców. Fachowcy z gostyńskich wodociągów po oględzinach miejsca, gdzie doszło do awarii, uznali że należy odsłonić główną sieć wodociągową w celu naprawienia przepustu, dlatego konieczne było zamknięcie na kilka godzin odcinka ul. Powstańców Wlkp., położonego w ciągu bardzo ruchliwej DK12. CZYTAJ TUTAJ.
Co tak naprawdę się stało? Jednym słowem - korozja.
- Pękła rura sieci wodociągowej. Zrobił się gdzieś wżer korozyjny i woda wypływała - wyjaśnił Rafał Żaboklicki.
Zapewnił, że rura jest bardzo skorodowana i nie opłacało się jej naprawiać, nie opłacało zakładać tzw. opaski, gdyż to jeszcze bardziej pogłębiłoby korozję. Jedynym sposobem na usunięcie awarii była całkowita wymiana przyłącza położonego pod drogą.
- Chcemy uniknąć rozkuwania asfaltu, warstwa jest tu dość gruba. Wykop, komorę zrobimy w jednym miejscu i nową rurę przeciągniemy do głównego przyłącza, znajdującego się po drugiej stronie drogi. Nie będziemy pracować na jednym pasie ze względów bezpieczeństwa pracowników. Kierowcy sobie poradzą - uzupełnił Rafał Żaboklicki.
Po pęknięciu rury, wody nie mieli mieszkańcy dwóch posesji z ul. Powstańców Wlkp., jednak podczas wykonywania robót przy naprawie przepustu, po odsłonięciu sieci wodociągowej, dopływ wody zamknięto dla wszystkich posesji położonych przy tej drodze. Trwało to tylko godzinę.
- Samo usunięcie awarii może nie przysparza tyle kłopotów, co organizacja i natężenie ruchu na drodze. To jest niesamowite w Gostyniu - stwierdził
Służby ZWiK rozpoczęły pracę przy naprawie przepustu po tym, jak na DK12, przebiegającej przez Gostyń zmniejszył się ruch pojazdów. Ustawiono znaki, by kierowcy byli zorientowani w kwestii objazdów. Usuwanie awarii trwało niemal do północy.
- Roboty przebiegały bez utrudnień, zgodnie z naszym harmonogramem. Musieliśmy wyciąć asfalt. Chciałbym podziękować gostyńskiej policji, która nas wspierała w naszych pracach, które musieliśmy prowadzić na bardzo ruchliwej drodze. Całe przyłącze zostało wymienione na nowe - zapewnił dziś rano Rafał Żaboklicki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.