Policjanci, strażacy, strażnicy leśni i miejscy, ratownicy WOPR, przedstawiciele szpitala, Sanepidu, weterynarii, żołnierze - ludzie, którzy na co dzień czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców, uczyli, jak ustrzec się przed niebezpieczeństwami i jak pomóc w momencie zagrożenia. W sobotę na gostyńskim rynku odbył się Powiatowy Dzień Bezpieczeństwa. Impreza cieszyła się dużym powodzeniem wśród mieszkańców powiatu, przygotowano bowiem wiele atrakcji. Zaprzyjaźniona z gostyńską policją Żandarmeria Wojskowa z Leszna przywiozła do Gostynia symulator zderzeniowy, a żołnierze z Warszawy symulator dachowania. Każdy mógł na własnej skórze przekonać się, co dzieje się z kierowcą i pasażerami auta, które podczas wypadku dachuje. Nie brakowało chętnych do skorzystania z alkogogli, pokazują, jak zachowuje się pijany kierowca. Na torze kartingowym, dzięki Automobilklubowi Leszczyńskiemu, można było spróbować jazdy na tzw. trolejach - to symulacja jazdy autem na lodzie. Drużyna WOPR pokazała, jak ratować potrąconego w wypadku rowerzystę. Dzieci brały udział w konkursie plastycznym, w którym mogły pokazać, jak w ich oczach wygląda bezpieczeństwo. Wiele radości sprawili im strażacy - najmłodsi z chęcią zasiadali w wozie strażackim i próbowali swoich sił używając prądownicy, która naprawdę sikała wodą. Mali rowerzyści pokonywali tor przeszkód, a dorośli mogli zmierzyć ciśnienie, czy poziom cukru we krwi. Rozdawano jabłka, a lokalne firmy zachęcały do zdrowego jedzenia.
Zobacz jeszcze, co zdarzyło się wieczorem na gostyńskiej pływalni
