Na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Nad Kanią w Gostyniu doszło do kolizji pojazdów. Kierowca motocykla uderzył w tył samochodu osobowego.
Do zdarzenia doszło około godz.10.30, kiedy na sygnalizacji umieszczonej na skrzyżowaniu, światła zmieniały się z czerwonych na zielone.
- Dojechałem do krzyżówki, zatrzymałem się, a kiedy miałem zielone światło, ruszyłem. Przede mną był samochód. Przez tory nie można szybko jechać, wiadomo, ale auto zatrzymało się jeszcze, bo drugi sygnalizator pokazywał czerwone i najechałem na tył - opowiadał kierowca motocykla marki Suzuki, mieszkaniec Gostynia. - Wybierałem się na zlot motocyklistów do Piasków. Ale uszkodzonym pojazdem już nie dojadę - dodał.
A jak sprawę widzą funkcjonariusze policji, których wezwano na miejsce zdarzenia?
- Kierujący motocyklem nie zachował należytej odległości od samochodu marki Ford, który znajdował się przed nim. W ten sposób doprowadził do zderzenia tylnego - poinformował sierżant Rafał Łagoda z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu. - Drugi sygnalizator nadaje zielony sygnał z chwilowym opóźnieniem. W takim przypadku musimy zachować ostrożność - dodał funkcjonariusz.
Kierowcy pojazdów byli trzeźwi. Podczas kolizji uszkodzony został motocykl - odpadł błotnik, a w aucie delikatnie draśnięty jest tylny zderzak.
oraz o pożarze w Krobi
