Przed sądem dla nieletnich będzie odpowiadał 16-latek, który wniósł do kościoła świętego Mikołaja w Krobi materiały pirotechniczne i wywołał ich eksplozję. Groźna sytuacja miałą miejsce w sobotę, 16 lutego.
– W reklamówce znajdowało się kilkadziesiąt petard, dwa pojemniki z dezodorantami, pojemnik z płynem do zapalniczek oraz śrut aluminiowy i plastikowy do wiatrówki – relacjonuje Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu.
Na szczęście eksplodowała tylko cześć przyniesionego ładunku. Sam wybuch spowodował jednak zniszczenia w świątyni.
O całym incydencie służby powiadomił proboszcz krobskiej parafii, a sprawą zajęli się miejscowi policjanci. Sprawcę szybko udało się ustalić i zatrzymać, głównie za sprawą zamontowanego w świątyni monitoringu.
Na wniosek prokuratora przeszukano miejsce zamieszkania chłopca. Pozwoliło ono na odnalezienie dalszych dowodów rzeczowych w postaci kolejnych petard i środków pirotechnicznych oraz materiałów, które mogą być wykorzystywane do podobnych, niebezpiecznych celów.
Obecnie sprawą młodego mieszkańca gminy Krobia zajmuje się Sąd Rejonowy w Gostyniu - Wydział Rodzinny i Nieletnich.
Czy chłopak wyjaśnił, co chciał osiągnąć wysadzając ładunek w kościele? Co dokładnie zarzucono nieletniemu? Czym się fascynował? Jakie okoliczności mogą mieć decydujący wpływ na sposób ukarania 16-latka - czytaj w dzisiejszym wydaniu "Życia Gostynia".