Narodowe Święto Niepodległości w Krobi 2024. "Musieliśmy udowadniać, że naród polski pomimo braku swojego państwa nadal funkcjonuje, nadal istnieje"
Krobskie obchody 106. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości rozpoczęły się tradycyjnie mszą świętą w intencji ojczyzny, odprawioną w kościele pod wezwaniem świętego Mikołaja w Krobi, po której zgromadzeni mieszkańcy przemaszerowali na rynek pod pomnik rozstrzelanych w 1939 roku mieszkańców Krobi i okolic.Tam, krótką mowę okolicznościową z okazji Narodowego Święta Niepodległości, nawiązującą m.in. do podpisania traktatu pokojowego 11 listopada 1918 roku pod Paryżem, kiedy najważniejsi politycy krajów zwycięskich zawarli porozumienie, w ramach którego ogłoszono także, że państwo polskie wraca na mapę Europy, wygłosił Mariusz Duda, przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi, a zarazem historyk.
- Proces odzyskiwania przez nasz kraj niepodległości był bardzo długi i bardzo skomplikowany. Przez 123 lata w wyniku trzech rozbiorów Polski dokonanych przez Austrię, Prusy i Rosję musieliśmy walczyć o naszą niepodległość, musieliśmy udowadniać, że naród polski pomimo braku swojego państwa nadal funkcjonuje, nadal istnieje. Przez te wszystkie lata organizowaliśmy wiele powstań narodowych, musieliśmy walczyć z germanizacją i rusyfikacją. Także mieszkańcy gminy Krobia mieli swój ważny udział w tym, że 11 listopada 1918 roku w końcu odzyskaliśmy niepodległość. Warto wspomnieć wielu naszych bliskich, wielu ojców ziemi krobskiej, ale dzisiaj chciałbym wrócić do roku 1906, kiedy młodzież szkolna szkoły, która mieściła się na Wyspie Kasztelańskiej, podobnie, jak wielu innych uczniów w Wielkopolsce, postanowiła przeciwstawić się germanizacji, odmawiając nauki religii w języku niemieckim. Jest to ważny moment, symboliczny, który pokazuje, że my krobiacy, aktywnie uczestniczyliśmy w tym, żeby nasza polskość przetrwała - powiedział M. Duda.
Narodowe Święto Niepodległości w Krobi 2024. NATO. Unia Europejska i kraj "w którym wiele narodów mogło żyć obok siebie i ze sobą"
Jednocześnie krobski historyk odniósł się do sytuacji, która nastała po roku 1989.
- Wyciągając wnioski z tego, co stało się w wyniku rozbiorów wstąpiliśmy w sojusze: wojskowy, którym jest Pakt Północnoatlantycki oraz do Uni Europejskiej, która daje nam gwarancję bezpieczeństwa gospodarczego, ale też szansę na rozwój. Dzisiejsza wolność, którą mamy, dzisiejsza wolność, którą otrzymaliśmy jest dana nam, ale nie na zawsze. Musimy o nią dbać, musimy dbać o demokrację, o tolerancję, jako naród polski, który ma wielkie tradycje w tym zakresie. Przecież w wieku XVI byliśmy jedynym krajem na świecie, który był postrzegany jako kraj tolerancji, w którym wiele narodów mogło żyć obok siebie i ze sobą - dopowiedział przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.