Kierowca ciężarówki prawdopodobnie nawet nie zauważył, że spowodował szkody i odjechał ze stacji paliw. Namierzono go po zapisie z monitoringu.
5 stycznia, około godz. 11.35 w Pogorzeli na ul. Armii Poznań, kierujący ciężarowym manem z naczepą, przejeżdżając pod wiatą na stacji paliw, uszkodził ją górną częścią naczepy. Kierowca po tym zdarzeniu odjechał. - Na podstawie zapisu monitoringu zostały ustalone numery, samochód, jego kierujący i firma – mówi rzecznik prasowy gostyńskiej policji.
Nie nałożono jednak żadnego mandatu. Sprawę wyjaśnią zainteresowani między sobą.