Plac remontowy w większości obejmuje płytę rynku położoną przed kamienicą i część deptaku. Naczelnik wydziału inwestycji z gostyńskiego magistratu uspokaja - sklepy czy zakłady usługowe położone na deptaku nie powinny mieć problemów z dostarczaniem towaru. Klienci też nie będą mieli trudności z dotarciem.
- Jest mnóstwo możliwości dojazdu do sklepów - od ulicy Kaczej czy św. Floriana, jak również z rynku. Nawet zamknięcie odcinka przy ul. Wąskiej w niczym nie przeszkadza. Musimy się przyzwyczaić do tego, że jeśli w przyszłości będą wykonywane jakiekolwiek inne prace przy kamienicy, to ten plac budowy będzie wyglądał praktycznie tak samo - zabudowa i położenie tego obiektu, jak i wszystkich dookoła jest na tyle zbita, że nie ma innej możliwości, jak tylko zagospodarowanie w tym celu części deptaka i płyty rynku - poinformował Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji.
Podczas I etapu inwestycji, która rozpoczęła się w tym tygodniu wymienione zostanie pokrycie dachowe (pojawi się dachówka - karpiówka) na powierzchni 700 m2. Konstrukcja drewniana dachu zostanie odrestaurowana i zaimpregnowana. W poniedziałek, 18 października dekarska firma lokalna, która jest wykonawcą zadania prowadził prace związane z zabezpieczeniem placu budowy. W najbliższym czasie zostanie ogłoszone nowe postępowanie, by wyłonić wykonawcę II części remontu - chodzi o wymianę okien.
- Będzie ono obowiązywać na przyszły rok. Liczymy na to, że wykonawcy się zgłoszą. Jest zainteresowanie. Myślę, że firmy nie złożyły ofert w I części ze względu na brak dostępności - wyjaśnił Mariusz Konieczny.
Na rozpoczęcie rewitalizacji zniszczonej kamienicy na gostyńskim rynku pozwoliły środki, jakie gmina Gostyń na ten cel pozyskała z zewnątrz. W grudniu 2020 roku okazało się, że otrzymała dofinansowanie w wysokości 1,5 mln złotych z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Na początku 2021 roku środki znalazły się w gminnym budżecie, a we wrześniu ogłoszono przetarg pn. „Modernizacja i przebudowa budynku przy ul. 1 Maja”. Zadanie zostało podzielone na dwie części. W pierwszej w grę wchodził remont całej połaci dachowej - demontaż istniejącego i bardzo zniszczonego pokrycia i naprawa dachu, a w drugiej - wymiana stolarki okiennej. Poszukiwano dekarzy, a także ślusarzy i szklarzy.
- Staraliśmy się o pozyskanie dużo większej puli środków, bo wnioskowaliśmy o 9 milionów. Otrzymaliśmy kwotę 1,5 mln zł, co pomogło nam w rozpoczęciu prac remontowych. Mogło pojawić się ogłoszenie o przetargu na dwie pierwsze części inwestycji - mówi Mariusz Konieczny.
Zaznacza, że rewitalizacja takich budynków jak zabytkowa, ale zaniedbana kamienica usytuowana przy ul. 1 Maja 1 to zazwyczaj wieloletnie inwestycje, które pochłaniają niemałe środki. Zatem gminny samorząd planuje na kolejne etapy modernizacji pozyskiwać dofinansowania zewnętrzne, tak by w jak najmniejszym stopniu obciążać kosztami remontu budżet gminy. Jeszcze kilka miesięcy temu w przypadku obiektu charakterystycznego dla gostyńskiego rynku mówiło się o wzmocnieniu fundamentów w kamienicy. Dlaczego zrezygnowano z tej linii remontu? Zmieniła się koncepcja i gmina nie planuje pogłębienia pomieszczeń w piwnicy, które docelowym projekcie miały być wykorzystane na punkt gastronomiczny. W przyszłości pozostanie jedynie wzmocnienie jednej części ściany.
- Projektant wyraził się, że nie ma potrzeby wzmacniania pozostałych elementów piwnicznych i fundamentowych - tłumaczy zmianę planów naczelnik Konieczny z gostyńskiego magistratu.
Kamienica jest architektoniczną ozdobą serca miasta, ale jej odrestaurowanie i utrzymanie jest kłopotliwe dla gminy Gostyń, jako właściciela. Obiekt od wielu lat stoi pusty i niszczeje. Mieszkańcy Gostynia kamienicę kojarzą przede wszystkim z apteką, która funkcjonowała na parterze. Nad nią znajdowały się mieszkania komunalne. W 2015 r. pojawiła się koncepcja włodarzy, aby budynek wykorzystać w znacznej części na przedsięwzięcia z zakresu Inkubatora Przedsiębiorczości. Planowano, że swoje biura ulokują tam Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego czy Fundusz Poręczeń Kredytowych. Część pomieszczeń gmina chciała przeznaczyć na "specyficzny wynajem" - czyli lokale dla nowo powstających firm, które próbują znaleźć swoje miejsce na rynku. Ówcześni radni zabukowali nawet w budżecie gminnym 100 000 zł na wykonanie dokumentacji technicznej, związanej z gruntownym remontem budynku. Pomysł upadł. Koszty remontu zniszczonego obiektu przerosły właścicieli, a także zainteresowanych potencjalnych kupców. Po co prowadzony jest obecny remont? Czyżby kamienica znowu miała być wystawiona na sprzedaż - PATRZ TUTAJ? Gmina zapewnia, że „na ten moment nie ma mowy o sprzedaży” - samorząd remontuje tę kamienicę, żeby ją przeznaczyć na własne cele.
- Niebawem po całkowitym odrestaurowaniu znajdą tam siedzibę i biura gminne jednostki - wyjaśnia naczelnik Konieczny.
Przypomnijmy - część jednostek organizacyjnych gostyńskiego urzędu miejskiego mieści się w budynku przy ul. Wrocławskiej (tam, gdzie starostwo powiatowe). Kamienica miałaby pomóc uporządkować lokalizację gostyńskiego magistratu.
- Jeśli udałoby nam się pozyskać dodatkowe środki z zewnątrz na wykonanie następnych prac remontowych, przyspieszyłoby to zakończenie inwestycji. Gdybyśmy dofinansowania nie otrzymali, na pewno będziemy sukcesywnie wykonywać prace remontowe, etapowo, ale tak, żeby nie nadwyrężać gminnego budżetu - wyjaśnia naczelnik wydziału inwestycji z gostyńskiego magistratu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.