Najpierw działki, później pieniądze a dopiero na końcu stadion

Opublikowano:
Autor:

Najpierw działki, później pieniądze a dopiero na końcu stadion - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Mimo sromotnej porażki Krobianki Krobia w meczu barażowym z Odolanowią Odolanów - więcej przeczytasz TUTAJ i końcu marzeń o IV lidze dla drużyny, cały czas otwarta pozostaje kwestia miejsca, gdzie krobscy piłkarze mieliby rozgrywać swoje mecze, po awansie ligowy szczebel wyżej.

Oczywiście odpada boisko miejskie w Krobi, na którym obecnie grają swoje spotkania zawodnicy Krobianki. Od dawien dawna wiadomo, że obiekt nie spełnia wymogów dla stadionów czwartoligowych i spełniać ich nie będzie.

W takiej sytuacji władzom klubu pozostaje albo szukać obiektu piłkarskiego w sąsiedztwie, który mogliby wykorzystywać do gry albo zabiegać o budowę nowego stadionu. Pierwsze rozwiązanie było już praktykowane kilka lat temu, gdy krobski zespół walczył na arenach czwartoligowych. Ale dochodziło wtedy do kurozialnych sytuacji, przy wykorzystywaniu przez klub obcych stadionów do rozgrywania swoich meczów. 

- Wiadomo, jaka była atmosfera, jak Krobianka grała w czwartej lidze. Jeździliśmy do Pudliszek, a tamtejsi kibice byli przeciwko nam. (...) Zjawiały się przyjezdne drużyny i pytały: skąd tutaj tylu naszych kibiców? Okazywało się, że mieszkańcy Pudliszek kibicowali nie nam, a drużynom przyjezdnym - podaje przykład prezes Krobianki Krobia Krzysztof Jankowiak.

Druga opcja - wybudowanie kompletnie nowego obiektu w Krobi. Czy to na obecną chwilę realne? Od kilku lat istnieje koncepcja powstania stadionu miejskiego, której, jak zaznaczają władze krobskiego samorządy, nie należy mylić z gotowym projektem budowlanym.

- Obecnie gmina Krobia jest na etapie przejmowania nieruchomości, w obrębie których stadion mógłby zostać zbudowany, a także nieruchomości niezbędnych do budowy ciągu komunikacyjnego, prowadzącego do stadionu - informuje burmistrz Sebastian Czwojda.

Włodarz mówi, że choć widać progres w tej sprawie i samorząd prowadzi rozmowy z właścicielami, to gmina nadal nie jest właścicielem wszystkich działek, na których planuje się stworzenie obiektu sportowego.

- Warto dodać, że zanim rozpocznie się budowa stadionu, winien powstać ciąg komunikacyjny, który umożliwiłby, między innymi, dotarcie na plac budowy. Stąd też planuje się budowę drogi łączącej ulicą Polną z ulicą Kobylińską - stwierdza burmistrz.

Oczywiście na to wszystko potrzebne są pieniądze. Być może w zdobyciu potrzebnych funduszy pomoże ujęcie inwestycji sportowej w projekcie Lokalnego Programu Rewitalizacji Gminy Krobia na lata 2015-2022. Już niedługo samorząd będzie starał się o dofinansowanie na przedsięwzięcie rewitalizacyjne, którego częścią jest właśnie krobski stadion. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE