Zdaniem niektórych mieszkańców Pudliszek krobski samorząd zbyt opieszale zajmuje się uzupełnianiem braków sportowego boiska wielofunkcyjnego w wiosce. Niedociągnięcia sprawiają, że obiekt, którego budowa zakończyła się kilka miesięcy temu, wciąż jest nieczynny. To irytuje przede wszystkim osoby aktywne sportowo. - Boisko niszczeje, bo stoi nieużywane już około pół roku. Dzieciaki chodzą, oglądają i „całują klamkę”, gdyż nie mogą wejść. Starsi mieszkańcy też pytają, kiedy będzie można korzystać - mówi zirytowany Łukasz Walczak, trener piłki nożnej w klubie „Zjednoczeni Pudliszki”. - W tej chwili jest problem z wjazdem na boisko. Musieliśmy przerobić jeden słup od piłkochwytu, przestawić bramkę i przesunąć linię boiska, delikatnie zmniejszając nieco jego długość. To jest w trakcie realizacji. Kiedy te prace uzupełniające zostaną zakończone, to obiekt będzie otwarty do publicznego użytku - mówi obiecująco Andrzej Olejnik naczelnik wydziału ds. inwestycji w krobskim magistracie. Więcej w ostatnim numerze „Życia Gostynia”. (AgFa)
Na razie można tylko oglądać
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE