reklama

Na plantach w Gostyniu podlewają chodniki, a nie trawniki? Mieszkańcy twierdzą, że to marnowanie wody

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Anna Szklarska-Meller

Na plantach w Gostyniu podlewają chodniki, a nie trawniki? Mieszkańcy twierdzą, że to marnowanie wody - Zdjęcie główne

Gostyń. Mokry chodnik przy gostynskich plantach. Spryskiwacze źle działają | foto Anna Szklarska-Meller

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy Gostynia sygnalizują, że przechodząc o poranku przez planty czy obok parku na pl. Karola Marcinkowskiego, nieraz są oblewani przez... zraszacze. Co więcej, zdarza się, że woda tryska także na samochody przejeżdżające drogą obok plantów.
reklama

 Inwerweniujący spacerowicze zwracali uwagę na część parku, znajdującą się przy ul. Fabrycznej, w okolicy tzw. rożna.

Kiedy dziś rano szłam do pracy, na chodniku stała woda. Nie tylko ja zmokłam. Widziałam, jak strumień wody opryskał samochód jadący drogą przy plantach - sygnalizowała kobieta, która w tej sprawie przed weekendem odwiedziła redakcję portalu gostynska.pl.

Sprawdziliśmy, co się stało z systemem nawadniania w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Gostyniu, którego pracownicy dbają o zieleń miejską. Utrzymanie porządku i zieleni na plantach również należy do ich obowiązków.

Jak się dowiedzieliśmy, problem z podlewaniem chodników zamiast trawników jest znany pracownikom ZGKiM. Do nich również docierają  sygnały od mieszkańców, którym taka sytuacja się nie podoba. Gostyniacy zauważają, że to niepotrzebne marnowanie wody. 

reklama

- Mamy firmę, która zamontowała system nawadniania w parku przy pl. Karola Marcinowskiego i teraz go obsługuje - przyznał Tomasz Nosek, odpowiedzialny za usługi komunalne, związane z zielenią miejską, schronisko dla bezdomnych zwierząt oraz wywóz nieczystości.

Podlewanie trwa przez kilka godzin, a zraszacze włączają się mniej więcej o północy.

- Nawadnianie ustawione jest od godz. 23.00-00.00 i trwa mniej więcej do godz. 7.00-8.00 maksymalnie. Park mamy podzielony na kilkanaście sekcji, w których zraszacze włączają się po kolei, działają po 15-20 minut. Nie jesteśmy w stanie być przy otwarciu każdej z tych sesji - wyjaśnił Tomasz Nosek.

ZGKiM jest w kontakcie z firmą obsługującą system nawadniania. Tomasz Nosek twierdzi, że za każdym razem, kiedy ZGKiM otrzymuje zgłoszenia w tej sprawie, zleca kontrolę pod względem zamontowania i ustawienia zraszaczy w parku.

reklama

- Jednak dochodzi niejednokrotnie do takich sytuacji, że chuligani kopną zraszacz, ktoś przypadkowo zahaczy i przestawi. Wówczas efekt jest taki, że woda ”podlewa chodnik”, a nie trawnik. Do tego typu sytuacji dochodzi również, kiedy wieje wiatr. Wtedy mgiełkę zwiewa w stronę chodnika czy drogi - uzupełnia pracownik odpowiedzialny za usługi komunalne w ZGKiM w Gostyniu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama