Policjant niebędący na służbie był świadkiem kradzieży w gostyńskiej Biedronce. Widział, jak mężczyzna chowa pod kurtkę butelkę whisky, po czym omija kasy.
Policjant z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu wczoraj wieczorem robił zakupy w dyskoncie spożywczym.
- Zauważyłem mężczyznę, znajdującego się przy stoisku z alkoholami, który schował za kurtkę butelkę z alkoholem. Następnie przeszedł przez linię kas, nie płacąc za towar i udawał się w kierunku wyjścia – relacjonuje poznański policjant.
Ponieważ w pobliżu nie było żadnego pracownika ochrony, policjant podszedł do mężczyzny i uniemożliwił mu opuszczenie dyskontu. O całym zdarzeniu został powiadomiony dyżurny gostyńskiej jednostki, który przysłał patrol prewencji. 30-latek został zatrzymany. Okazało się, że próbował wynieść butelkę whisky. Dodatkowo już był pod wpływem alkoholu. Teraz będzie musiał liczyć się z konsekwencjami swojego zachowania. O wymiarze kary zadecyduje sąd.
Skradziony alkohol wyceniono na niecałe 50 zł. Całe zdarzenie zarejestrował też sklepowy monitoring.
- Zrobiłem to, co każdy inny policjant zrobiłby na moim miejscu, nie czuje się bohaterem – komentuje funkcjonariusz poznańskiej komendy.