Musi zapłacić za porzucone psy

Mieszkaniec gminy Piaski musi zapłacić 1 800 złotych za to, że jego 10 szczeniaków przez kilka tygodni przebywało w gostyńskim schronisku dla zwierząt. Ta kwota to suma, jaką gmina Gostyń wydała na opiekę dla porzuconych zwierząt. W listopadzie ubiegłego roku do schroniska w Dalabuszkach trafiło 10 szczeniąt, znalezionych na terenie gminy Gostyń. Udało się ustalić, że psy mają właściciela, a jest nim mieszkaniec gminy Piaski. - Wystosowaliśmy do tej osoby pismo z prośbą o uiszczenie opłaty za kilkunastutygodniowy pobyt w schronisku i koszty opieki weterynaryjnej. Niestety, odpowiedź była odmowna, więc przy pomocy radcy prawnego przygotowaliśmy pozew do sądu. Domagaliśmy się zwrotu tych kosztów, które poniosła gmina Gostyń. Jej podatnicy sfinansowali pobyt w schronisku psów mieszkańca gminy Piaski - informuje Marcin Krawiec, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Gostyniu, który administruje schroniskiem. Sąd przyznał rację przedstawicielom gminy Gostyń i nakazał zapłatę. Orzeczenie jest nieprawomocne. - Czekamy, co dalej. Jeśli nie będzie żadnej reakcji, będziemy domagać się zwrotu na podstawie wyroku - przestrzega Marcin Krawiec. Dobra wiadomość jest taka, że porzucone szczeniaki zostały adoptowane. Była to pierwsza tego typu sytuacja w schronisku. Jednak pierwszy raz też kwota jest tak duża - ze względu na ilość utrzymywanych zwierząt. Psy, które zgubią się, a potem trafią do Dalabuszek, można odebrać. Właściciele wpłacają bez problemu opłatę. Jest ona ustalona zarządzeniem burmistrza. Jeśli odebranie psa nastąpi do 3 dni od dnia jego schwytania, opłata wynosi 50 złotych plus 10 złotych za każdy następny dzień. Na tyle wyceniono koszt pobytu: jedzenie opiekę, ewentualne leczenie. (iza)