Postawił "sierżanty" i zaczął działać
Być może ta sytuacja wyda się osobom niczym nadzwyczajnym, ot jedna z wielu, ale dla mieszkańców wspomnianej ulicy Polnej w Krobi jest to "jedna z kropli, która dawno już przelała czarę goryczy”.W listopadzie 2022 roki opisywaliśmy bardzo podobną sytuację, a nawet może powiedzieć identyczną. Wtedy to w ogrodzenie posesji położonej w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowania ulic Polnej i Sportowej w Krobi (przy którym stoi też obecnie zniszczona rozdzielnia), nieznany wtedy sprawca uderzył samochodem, przewracając je i odjechał z miejsca zdarzenia - WIĘCEJ na ten temat CZYTAJ PONIŻEJ.
Właściciel zgłosił sprawę policji, jednocześnie sam zaczął działać. Oprócz postawienia „sierżantów” na drodze, dzięki przeprowadzonemu na własną rękę „śledztwu” udało mu się zdobyć nagranie z monitoringu, na którym widać moment zdarzenia.
Dlaczego mieszkańcy nie chcieli wprowadzenia strefy zamieszkania?
Jednakże podobnie, jak 2,5 roku temu tak i w teraz właścicielowi najbardziej narażonej na niebezpieczeństwo ze strony kierowców posesji chodzi w głównej mierze nie o zniszczony płot czy rozdzielnię, ale bezpieczeństwo i aby do podobnych zdarzeń nie dochodziło w przyszłości. Dlatego nadal domaga się wprowadzenia dodatkowych środków bezpieczeństwa.Przypomnijmy, w 2022 roku mieszkańcy ulicy Polnej złożyli petycję do władz miasta o ograniczenie prędkości na tym odcinku oraz zabezpieczenie łuku drogi. Jaka wtedy była odpowiedź krobskich samorządowców i urzędników?
Ci tłumaczyli, że w trakcie konsultacji społecznych przed budową łącznika ulic Polna-Kobylińska mieszkańcy nie chcieli wprowadzenia strefy zamieszkania, która ograniczyłaby prędkość, argumentując swoje stanowisko tym, że w pasie drogowym nie będą mogły stawać wówczas samochody.
- Zgodnie z przepisami, w strefie zamieszkania auta mogą parkować tylko w wyznaczonych miejscach, a wyznaczenie takowych na wspomnianym odcinku byłoby niemożliwe z przyczyn technicznych - odpowiadał Adam Sarbinowski z Urzędu Miejskiego w Krobi.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM
"Zamontujcie na ulicy progi zwalniające, byle nie przy mojej posesji"
Jak widać, sytuacja jest złożona, czy jednak od tego czasu władze poczyniły jakieś kroki, aby ułatwić życie mieszkańcom? Sprawdziliśmy.
- Zostały zakupione przez gminą Krobia słupki, które zamontowane zostały przez właściciela jednej z nieruchomości Polnej. W związku z głosami mieszkańców o ograniczenie prędkości zamontowane zostały znaki informujące o dopuszczalnej prędkości do 30 km/h. I przy takiej prędkości nie powinno dochodzić do takich sytuacji, jaka miała miejsce ostatnio - mówi A. Sarbinowski.
Dodaje, że w kwestii ograniczenia prędkości w tym rejonie, pojawiły się także głosy, aby zamontować tzw. hopki.
- Nie twierdzę, że taka sytuacja miała miejsce akurat w przypadku ulic Polnej i Sportowej, ale mamy telefony od mieszkańców z prośbą: "Zamontujcie na ulicy progi zwalniające, byle nie przy mojej posesji". Natomiast myślę, że nie powinniśmy tutaj wszyscy popadać w skrajność, bo jednak przepisy ruchu drogowego zobowiązują do tego, żeby zachować szczególną ostrożność w obszarze zabudowanym - podsumowuje urzędnik krobskiego magistratu.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.