Jednorazowe badania psychiatryczne przejdzie w najbliższym czasie 36-letni Marcin S., mieszkaniec Ponieca, który w niedzielę 5 marca o godzinie 15.00, groził ekspedientce jednego z ponieckich sklepów monopolowych oraz przebywającemu w nim mężczyźnie m.in. pozbawieniem życia. Być może sytuacja nie miałaby tak groźnego charakteru, gdyby nie fakt, że 36-latek, będąc pod wpływem alkoholu, wszedł do sklepu z niebezpiecznym narzędziem. I to nie jednym.
- Zabezpieczono przy nim dwa noże kuchenne. Przy czym każdych z nich miał ostrze długości 19 centymetrów - relacjonuje Jacek Masztalerz, zastępca prokuratora rejonowego w Gostyniu. Mający w swoim organizmie ponad dwa promile alkoholu mieszkaniec Ponieca wywołał przerażenie swoim zachowaniem u osób przebywających w sklepie.
- Doszło wówczas do popełnienia dwóch przestępstw polegających na kierowaniu gróźb wobec tejże pracownicy sklepu monopolowego oraz znajdującego się na terenie tego sklepu oraz poza nim mężczyzny. W tym wypadku groźby te dotyczyły zarówno pozbawienia życia, jak i spowodowania obrażeń ciała. Przy czym sprawca czynił to zarówno werbalnie, jak i posługujące się tymże ostrym narzędziem - tłumaczy Jacek Masztalerz.
36-letni mężczyzna opluł także ekspedientkę i odgrażał się, że „naśle” swoich kolegów, którzy zrobią krzywdę osobom w sklepie. Wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze policji próbowali go uspokoić, ale wracał on do sklepu i nadal się awanturował.
Więcej o zatrzymaniu nożownika, jego "bogatej" kartotece policyjnej oraz środkach, jakiego wobec niego zastosowano i karze, która mu grozi przeczytasz w najbliższym wydaniu "Życia Gostynia".
Dowiedz się także: jakie warunki trzeba spełnić, aby móc wypuścić drób z kurnika?