Uczniowie klas maturalnych szkół ponadpodstawowych w powiecie gostyńskim 7 maja 2024 roku, od godziny 9.00, zmagają się z zadaniami z języka polskiego, na poziomie podstawowym, w części pisemnej. Zawartość arkuszy aż do rozpoczęcia egzaminu maturalnego jest chroniona.
Warto dodać, że matura z j. polskiego w 2024 r. odbywa się w dwóch formułach. Do tzw. nowej matury 2023 podchodzą uczniowie edukowani zgodnie z zasadami obowiązującymi po przeprowadzonej przed kilkoma laty reformie edukacji. Z kolei "Stara matura 2015" nazywana jest maturą po gimnazjum.
Na 334 absolwentów szkół zarządznych przez samorząd powiatu gostyńskiego, do maturalnych egzaminów w 2024 r. przystąpiło:
- ZSO Gostyń - 80 uczniów
- ZSZ Gostyń 112 maturzystów
- ZSR Grabonóg 40 osób
- ZSOiZ Krobia 75 osób
- poza absolwentami - dodatkowo 7 osób
Zanim maturzyści rozsiedli się w ławkach, w salach wyznaczonych na egzamin, odwiedziliśmy ich w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Gostyniu. 80 absolwentów ustawiało się akurat do losowania numerów miejsc w salach, w których zdawali egzamin dojrzałości.
- Stresujemy się – przyznała część maturzystów, zapewniając, że w przygotowaniach do egzaminu, w powtarzaniu materiału nie ustępowali do końca.
- Trzeba do końca „cisnąć”, żeby później nie żałować, że do czegoś nie zajrzeliśmy, że czegoś nie przerobiliśmy – powiedziała jedna z absolwentek gostyńskiego liceum.
Co intuicja podpowiadała maturzystom z gostyńskiego "ogólniaka"?
Dziewczyny z jednej z klas czwartych, zapytane o spodziewane tematy, wśród „pewniaków”, wspomniały o tematach z „Wesela”, „Lalki” lub „Dziadów”.
- Trudno przewidzieć, co będzie, ale liczymy, że będzie dobrze. Nie można o tym myśleć zbyt dużo, żeby później się nie stresować – powiedziała jedna z maturzystek z kl. IV B liceum ogólnokształcącego.
Grupa absolwentek z innej klasy stwierdziła, że czują się pewnie przed wejściem do auli na egzamin dojrzałości.
- Dużo się uczyliśmy, szczególnie przez ostatni miesiąc. To był czas naprawdę intensywnych powtórek. Myślę, że mimo wszystko przez to, że jesteśmy dobrze przygotowani przez nauczycieli gostyńskiego liceum, matura pójdzie nam znakomicie – powiedziała jedna z uczennic.
Przyznała, że spodziewa się tematów związanych z dramatem Stanisława Wyspiańskiego „Wesele”. Rówieśniczki zapewniły, że przez ostatni tydzień – od zakończenia roku szkolnego do egzaminu – nie próżnowały, ale intensywnie powtarzały materiał. Zapytane o przewidywane tematy wspomniały też o powieści „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
- W tym roku mamy stulecie wydania książki – uzasadniały swoje oczekiwania maturzystki z kl. IV C gostyńskiego liceum przed wejściem do szkolnej auli.
W innej sali maturzystki przedstawiały swoje życzenia związane z tematami na egzaminie.
- Bardzo chciałabym dostać motyw rodziny bądź ewentualnie coś związanego z przemianą bohatera. Byłabym wtedy zadowolona – powiedziała Ola Grobelna uczennica kl. IV C.
- Mam podobne życzenia – temat związany z miłością lub przemianą bohatera. Do tego nawiązuje najwięcej lektur, jakie omawialiśmy. Czuję się w miarę przygotowana, nie zdziwiłabym się, gdyby tematy odwoływały się również do „Przedwiośnia” – dodała jej siostra Gosia.
Czy młodym ludziom intuicja dobrze podpowiadała? Czy nie zwiodła maturzystów? O tym dowiedzieli się tuż po rozpoczęciu egzaminów z języka polskiego.
Jednak arkusze, z którymi zdający mierzyli się pierwszego dnia egzaminu dojrzałości, być może zostaną udostępnione przez Centralną Komisję Egzaminacyjną około godz. 14.00.
Wychowawcy i rodzice trzymali kciuki
Nie tylko rodzice trzymali kciuki za swoje pociechy, które 7 maja rano wyszły do szkoły, by napisać egzamin dojrzałości z języka polskiego. Być może niektórych trema i nerwy dotknęły mocniej niż samych zdających pierwszy pisemny egzamin maturalny.Przed salą liceum w Gostyniu, w której przy ponumerowanych stolikach, zasiadali abiturienci, na chwilę pojawiła się nauczycielka Kresencja Bartkowiak, pokazując jak bardzo trzyma kciuki za swoich wychowanków z klasy IV i życzyć im powodzenia.
- Jestem bardzo spokojna o moich uczniów, chociaż oni w tym momencie z pewnością spokojni nie są – zauważyła nauczycielka ZSO w Gostyniu. – To była fajna klasa, bardzo dobra. Myślę, że moi wychowankowie świetnie sobie poradzą i podczas matury wszystko pójdzie im bardzo dobrze – uzupełniła.
Kresencja Bartkowiak przyznała, że to jej ostatnia klasa, której była wychowawczynią, ponieważ przeszła na emeryturę.
- Pierwszych wychowanków, którzy zdawali w gostyńskim ogólniaku maturę „wypuszczałam” w 1994 roku. Nie liczyłam dotychczas, ile w sumie klas maturalnych prowadziłam jako wychowawczyni, ale mam teraz bojowe zadanie – stwierdziła Kresencja Bartkowiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.