reklama

Marta z Gostynia walczy o życie po wypadku w Turcji. Już na początku wakacji spotkała ją tragedia. Rodzina prosi o pomoc!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB siepomaga.pl

Marta z Gostynia walczy o życie po wypadku w Turcji. Już na początku wakacji spotkała ją tragedia. Rodzina prosi o pomoc! - Zdjęcie główne

foto FB siepomaga.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO życie w szpitalu w Turcji walczy Marta Dubiel, mieszkanka Brzezia, mama trojga kochających dzieci. Podczas wakacji potrącił ją samochód. Przeszła poważną operację mózgu, jednak to dopiero początek długotrwałego leczenia, konieczna jest kolejna operacja w specjalistycznej klinice. Rodzina chciałaby zabrać chorą kobietę do Polski. Już wiadomo, że koszty leczenia są bardzo wysokie. Transport medyczny do Polski pochłonie 30 tys. euro. Dla Marty utworzono zbiórkę na www.siepomaga.pl, trwa też licytacja. Najbliżsi zwracają się do dobrych i wyrozumiałych ludzi, prosząc o pomoc.
reklama

Nie tak wyobrażała sobie wymarzone wakacje, które zaplanowano na wrzesień w Turcji. Marta Dubiel na wyjazd za granicę czekała z niecierpliwością. Traktowała tę wycieczkę, jak jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu. Miał to być radosny, beztroski czas spędzony z partnerem i znajomymi. Początkowo wszystko układało się po jej myśli.

Marta Dubiel z Gostynia pierwszego dnia wakacji w Turcji została potrącona przez samochód 

Marta była szczęśliwa. Jeszcze w sobotni poranek przesyłała do rodziny i przyjaciół pozdrowienia z Kusadasi w Turcji, nie wiedząc, że jeszcze tego samego dnia znajdzie się w szpitalu, gdzie jej życie będzie podtrzymywał respirator.

Przed południem, w sobotę, spacerując z grupą wycieczkowiczów, przechodziła przez pasy. Wówczas została potrącona przez rozpędzone auto. Według raportu tureckiej policji kierowca samochodu pędził z prędkością 80 km/h. Siła uderzenia była tak ogromna, że spowodowała bardzo poważne obrażenia.

reklama

Konieczna była natychmiastowa operacja mózgu, która trwała 6 godzin. Lekarzom udało się przeprowadzić zabieg, jednak Marta w ciężkim stanie pozostaje w tureckim szpitalu. Jej życie zamieniło się w koszmar. 

Marta Dubiel walczy o życie w tureckim szpitalu. Rodzina chce przetransportować ją do Polski  

Młoda kobieta, mieszkająca z rodziną w Brzeziu (gmina Gostyń), walczy o życie na oddziale intensywnej terapii, a zajmują się nia tureccy specjaliści. 

- Jej stan jest ciężki – mózg jest poważnie uszkodzony, a życie podtrzymuje respirator. Konieczna będzie też kolejna operacja mózgu w klinice... Koszty dotychczasowego leczenia udało się pokryć z ubezpieczenia biura podróży, ale niestety kolejne wydatki rosną lawinowo - napisali najbliżsi na portalu www.siepomaga.pl.

reklama

Pod hasłem "Wymarzone wakacje zmieniły się w KOSZMAR❗️Pomocy❗️" prowadzona jest zbiórka dla poszkodowanej w wypadku mieszkanki Brzezia. W internecie uruchomiono też licytację. Potrzeba ponad 200 tys. zł - głównie na transport medyczny do Polski, leczenie i rehabilitację, także w zagranicznych klinikach. Fundusze są również potrzebne na pomoc prawną. Przez kilka dni uzbierano 57 tys. zł, ale najbliżsi wciąż liczą na ludzi dobrego serca.

- 55 000 euro to kolosalna suma. Rachunek został wystawiony za 5 dni pobytu Marty na oddziale intensywnej terapii w Izmirze - poinformowała przyjaciółka Marty.

reklama


Lekarze zalecają przewiezienie Marty do specjalistycznego szpitala, lecz koszt transportu medycznego wynosi aż 30 tysięcy euro! A to dopiero początek. Rodzina marzy o zabraniu Marty do Polski, gdzie mogłaby kontynuować leczenie i rehabilitację, ale koszty transportu i leczenia w kraju to nawet 200 tysięcy złotych!

Dzieci i bliscy Marty błagają o pomoc. Każda złotówka przybliża do celu 

Brak pieniedzy na dalszą pomoc stał się ogromnym wyzwaniem. W Polsce na Martę czeka trójka kochających ją dzieci i zrozpaczona rodzina.

- Wszyscy wierzymy, że Marta wróci do zdrowia – jest silną kobietą, pełną miłości do swoich bliskich - podkreślają najbliżsi poszkodowanej mieszkanki Brzezia.

Rodzina i przyjaciele Marty błagają o pomoc. Jak mówią, nie pozwolą by wypadek i jakiś szaleniec odebrali im bliską osobę.

W tym przypadku każda złotówka ma ogromne znaczenie. Każdy gest wsparcia przybliża do celu – sprowadzenia Marty do domu, gdzie będzie mogła podjąć walkę o zdrowie i życie. Czeka ją długa, kosztowna rehabilitacja.

- Wiemy, że z waszą pomocą możemy sprawić, że Marta wróci do swoich dzieci, do swojej rodziny - podkreślają przyjaciele młodej kobiety.

Za Martą bardzo tęsknią dzieci. Chętnie przytuliłyby się do mamy, by powiedzieć: Nie martw się, wszystko będzie dobrze!

By wesprzeć zbiórkę na www.siepomaga.pl, uruchomiono na portalu społecznościowym również licytacje dla Marty - Mamo wróć do nas! - KLIK TUTAJ https://www.facebook.com/groups/1205470820658999/

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama