Market „Dino” pomiędzy zakładami w Gostyniu. Pracownicy się cieszą. A co na to mieszkańcy Czachorowa?

Już bliżej niż dalej na terenie strefy przemysłowej w Czachorowie powstanie market Dino. Jako miejsce lokalizacji nowej ionwestycji w grę wchodzi grunt, należący do spółki Davi.

Urząd Miejski w Gostyniu odpowiedział na wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla spółki BT Nieruchomości, której założycielem jest Tomasz Biernacki, związany z marką Dino. Wniosek był składany o wydanie decyzji w związku z nową budowlą.

- Nie wiem, czy to będzie przebudowa istniejącego budynku czy rozebranie i postawienie nowej nieruchomości. Na wskazywanym terenie stoi jakiś budynek, możliwe że to był dawniejszy magazyn. Wydaje mi się, że zostanie rozebrany - wyjaśniał Roman Sobkowiak, kierownik referatu zagospodarowania przestrzennego w gostyńskim magistracie.

Kierownik Sobkowiak podkreśla, że decyzja o warunkach zabudowy nie upoważnia wnioskodawcy do podjęcia jakichkolwiek prac budowlanych. 

- Decyzja o warunkach zabudowy na terenach, dla których nie ma miejscowego planu zagospodarowania wskazuje, czy realizacja inwestycji na danej działce jest możliwa i na jakich warunkach. Po otrzymaniu decyzji o warunkach zabudowy wnioskodawca musi podjąć dalsze kroki. Jeśli nie jest właścicielem działki, to musiałby uzyskać dokument umożliwiający mu dysponowanie gruntem, sporządzić projekt, wystąpić do starostwa powiatowego o wydanie pozwolenia na budowę - wytłumaczył Roman Sobkowiak.  

Mamy sprawdzone informacje, że do wydziału architektury i budownictwa w Starostwie Powiatowym w Gostyniu wpłynął wniosek od spółki z Krotoszyna o wydanie decyzji o pozwolenie na budowę. Wniosek jest rozpatrywany. 

Jak to jest z marketem, który stanie przy ul. Nad Kanią w Gostyniu? - CZYTAJ TUTAJ.

Próbowaliśmy zweryfikować informacje o postawieniu nowego marketu Dino w spółce Davi, która rzekomo odstąpiła część działki położonej w strefie przemysłowej w Czachorowie, na postawienie marketu (podobno w pobliżu dużego magazynu). Przedstawiciele firmy nie byli zbyt rozmowni, jednak nie zaprzeczyli pogłoskom potwierdzając, że przymiarki do budowy marketu są robione i „coś się szykuje pod tym kątem”. Zaznaczyli, że „póki co są to tylko jakieś plany”. 

Społeczność wsi Czachorowo o nowym markecie Dino mówi od kilku tygodni. Czy nowy sklep „na strefie Czachorowo” ułatwi im życie? W tej kwestii zdania mieszkańców są podzielone.

-  Takie pogłoski chodzą, że najprawdopodobniej zamknięty zostanie sklep jaki od lat jest prowadzony w naszej wsi. Miał być czynny do końca maja, a teraz mówi się o wrześniu. Właścicielka nie powinna tego robić moim zdaniem, bo ludzie z Sikorzyna, Bukownicy i Pijanowic też na zakupy tu przyjeżdżają. Ale to już decyzja właścicielki - powiedział sołtys Tomasz Skibicki, wskazując, że najbliższymi punktami zaopatrzenia dla mieszkanców Czachorowa pozostaną markety w Krobi lub Gostyniu. - Najbardziej zadowoleni są pracownicy zakładów, znajdujących się w strefie przemysłowej, będą mieli blisko na zakupy - dodał.

Sołtys Czachorowa zauważył, że jeśli miejscowy sklep zostanie zamknięty, spory kłopot ze zrobieniem zakupów będą mieli starsi mieszkańcy, którzy nie posiadają środków lokomocji i nie będą mogli się dostać do marketu.

- Piechotą zawsze sobie podeszli - skomentował sytuację Tomasz Skibicki. 

Dla pracowników  kilku dużych przedsiębiorstw, jakie funkcjonują w strefie w Czachorowie duży market spożywczy będzie sporym ułatwieniem. Zanim wyjadą na ul. Wrocławską (ci z Gostynia) i utkną w korku, będa prawdopodobnie mogli zrobić zakupy "pod nosem". Komfortowo. Nie trzeba będzie tracić czasu na szukanie miejsca parkingowego przy markecie przy ul. Wrocławskiej, który po południu i w czasie weekendów często jest "zapchany".

Nieoficjalnie mówi się, że na terenie powiatu gostyńskiego sklepy Dino mają powstać w Żytowiecku (gm. Poniec) oraz dwa w gminie Piaski (Piaski i Strzelce), a także w gminie Krobia (m.in. w Sułkowicach).