- Zaskakuje mnie lokalizacja boiska wielofunkcyjnego w Goli. Mamy tam szkołę, a znajdujące się przy niej obiekty są w opłakanym stanie. Tym bardziej dziwi mnie, że będzie rewitalizowany obiekt przy głównej „krajówce” - twierdzi gostyński radny Andrzej Rogala.
Sprawa wyszła na posiedzeniu komisji edukacji, kultury i spraw społecznych gostyńskiej rady miejskiej. Rewitalizacja boiska sportowego o nawierzchni bitumicznej, położonego w Goli przy wiejskim terenie rekreacyjno-sportowym oraz budowa siłowni zewnętrznej w tej samej wiosce, to dwie inwestycje, które zostały wpisane do realizacji w 2015 r. Oba zadania mają być wykonane ze środków Gostyńskiego Budżetu Obywatelskiego. Wiceburmistrz Gostynia tłumaczyła niezadowolonym radnym, że projekt związany z rewitalizacją boiska na tzw. „starych kortach”, będzie wykonywany zgodnie z wolą mieszkańców Goli. - Kiedy głosowali, kierowali się kwestią zagospodarowania wiejskiego kompleksu sportowo-rekreacyjnego. To jest duży teren - tam już wybudowali sobie muszlę koncertową, przewidują wykorzystanie starego kortu tenisowego - tłumaczyła Elżbieta Palka. Podkreśliła, że ścieżka rowerowa, która biegnie przy „krajówce”, umożliwia świetny dojazd do boiska, a także do siłowni zewnętrznej, która również ma powstać przy kompleksie sportowo-rekreacyjnym w Goli. Dlaczego niektórym radnym nie spodobało się położenie boiska wielofunkcyjnego, którego rewitalizację przewiduje się w przyszłym roku? Do czego doprowadziło spotkanie z autorami projektu przebudowy boiska? Czytaj w świątecznym wydaniu „Życia”.
