Tak, jak zapowiadał kilka dni temu burmistrz Marek Rożek, do Borku dotarły dziś jabłka.
Blisko 20 ton owoców, zwanych „putinówkami” przywiozła ciężarówka na miejskie targowisko, przed godziną 13.00. O tym, że jabłka będą rozdawane za darmo poinformował włodarz boreckiej gminy na ostatniej sesji rady miejskiej. Apelował głównie do sołtysów, aby rozpowszechnili wieści wśród mieszkańców, że owoce będą rozdawane chętnym z ciężarówki.
A dziś od rana w urzędzie miejskim rozdzwoniły się telefony. Zainteresowani chcieli wiedzieć, o której godzinie do Borku dotrze ciężarówka z owocami. Na targowisku miejskim mieszkańcy czekali na transport już od godz. 10.00. TIR spóźnił się ponad 2 godziny. Niecierpliwi odjechali, ale mimo tego przy aucie wyładowanym jabłkami pojawiła się spora grupa smakoszy tych polskich owoców. I to nie tylko z gminy Borek. Po owoce przyjechali także mieszkańcy powiatów krotoszyńskiego i jarocińskiego.
Palety z ciężarówki rozładowywano wózkiem widłowym z Zakładu Usług Komunalnych w Borku. A później skrzynki z dorodnymi owocami znikały szybko. Chętni brali po kilka opakowań. Ładowali do samochodów, na rowery, nosili jabłka w siatkach. Nie było kłótni, może trochę zbyt duże „parcie” miał samochód, kiedy skrzynek robiło się coraz mniej.