reklama

Kuchnia polowa i gostyńscy ratownicy WGPR Siron, jako pierwsi dotarli do powodzian

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fotomontaż Maciej Mostowy

Kuchnia polowa i gostyńscy ratownicy WGPR Siron, jako pierwsi dotarli do powodzian - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
9
zdjęć

foto fotomontaż Maciej Mostowy

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościStronie Śląskie dotknięte powodzią – potrzebna pomoc! - ekipa gostyńskiego oddziału Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej błyskawicznie zareagowała na ten apel i jako pierwsza z naszego powiatu dotarła na teren, na którym służby i mieszkańcy walczyli z żywiołem, dostarczając najpotrzebniejsze rzeczy. Działa tam też kuchnia polowa, gdzie przygotowywane są gorące posiłki.
reklama

- Stronie Śląskie w wyniku tragicznej powodzi praktycznie przestało istnieć. Widok jest dramatyczny, a mieszkańcy potrzebują wsparcia - napisali na profilu facebookowym ratownicy z gostyńskiej Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, kiedy tylko dotarli na miejsce z pomocą. 

W ten sposób nastąpiła wymiana zespołów - zmęczeni ratownicy z zespołów WGPR Słupca i WGPR Ostrów Wielkopolski mogli wrócić do domów, w Stroniu Śląskim pozostali gostyńscy ratownicy z kuchnią polową.

Co zastali na miejscu? Przygnębiający krajobraz... ludzi oraz służby, które robią wszystko, żeby im pomóc i ułatwić codzienną egzystencję po powodzi.

Zawalone budynki, bezradnych i zaginionych mieszkańców. Członkowie WGPR przekazują na portalu społecznościowym, że poszkodowanym brakuje wody, żywności, niedostępne jest GSM.

reklama

Z relacji na profilu internetowym wynika, że ratownicy z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej byli pierwszym zespołem ratowniczym, który dojechał do Stronia Śląskiego po tym, kiedy pękła tama. Działają tam od wczoraj (16 września 2024 r.), niosąc wszelaką pomoc, w tym medyczną. Z kolei w nocy z poniedziałku na wtorek,  ekipy WGPR rozpoczęły działania ratownicze i lokalizowanie osób, które za pomocą latarek i flag wzywali pomocy. 

Kuchnia wojskowa z Piasków, którą ekipa WGPR Siron dowiozła do Stronia Śląskiego, zapewnia ciepłe posiłki dla poszkodowanych.

Drugiego dnia działań, gostyńskim ratownikom udało się dotrzeć do ostatniej rodziny, która została ewakuowana w bezpieczne miejsce za pomocą śmigłowca.

- Przez 48 godzin ze strażą pożarną i wojskiem dotarliśmy do przeszło 150 osób i podjęliśmy się ich ewakuacji - podsumowują krótką relację ratownicy z WGPR Gostyń. 

reklama

Informacje i zdjęcia pochodzą z FB WGPR Siron Gostyń - RELACJA TUTAJ

Mieszkańcy Stronia Śląskiego wciąż potrzebują pomocy. Na liście najważniejszych rzeczy znajdują się produkty spożywcze:

- makarony, koncentraty, fasolka po bretońsku, klopsiki i inne w słoikach  - z tego w kuchni polowej przygotowany zostanie gorący posiłek, który dostaną powodzianie.

Poza żywnością bardzo potrzebne są

  • środki czystości,
  • świeczki, 
  • gumowce,
  • miotły i łopaty, wiadra,
  • worki na gruz 

    Dary można przynosić do  bazy WGPR w Gostyniu - ul. Sportowa 1 (budynek po restauracji Podleśna) 
    Tel: 600 481 578
Zbiórkę prowadzi też
Moto-Fan Piaski, ul. Gostyńska 11 - do godz 15.00.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama