reklama

Kryzys w zawodach rzemieślniczych? Jak to wygląda w powiecie gostyńskim?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Kryzys w zawodach rzemieślniczych? Jak to wygląda w powiecie gostyńskim? - Zdjęcie główne

Benon Zbioralski, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu | foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZdun, szewc, kowal, cieśla - to zamierające zawody rzemieślnicze nie tylko w powiecie gostyńskim. Za to w naszym regionie rzeźników ze świecą szukać. Na brak uczniów narzekają właściciele zakładów murarskich, a także cukierniczych i piekarni. - Akurat rok szkolny w szkołach zawodowych rozpoczyna „podwójny rocznik”, więc mamy kilku piekarzy, ale wcześniej było kiepsko - mówi Benon Zboralski,  starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu.
reklama

Nie da się ukryć - świat pędzi do przodu, a wraz z tym procesem zmienia się rynek pracy. Produkcja na skalę masową powoli wypiera zawodowy tytuł mistrza rzemiosła z kilkusetletnią przecież tradycją. Widzimy od dawna, że coraz częściej maszyny zastępują pracę człowieka, a profesjonalni szewcy, kaletnicy czy introligatorzy kontynuują działalność wyłącznie z zamiłowania. 

Absolwenci szkół podstawowych z powiatu gostyńskiego mogą kontynuować edukację w liceach, technikach, a także w szkołach branżowych, zawodowych, gdzie poznają tajniki wybranego rzemiosła. Samorządy gminy czy powiatu, prowadzące szkoły ponadpodstawowe, dyrektorzy szkół czy rady pedagogiczne szkół zawodowych w powiecie gostyńskim współpracują z Cechem Rzemiosł Różnych, jednostką małej przedsiębiorczości, w której dobrowolnie są zrzeszeni pracodawcy rzemieślnicy oraz przedsiębiorcy.

reklama

Ilu uczniów w 2023 roku rozpocznie naukę zawodu u gostyńskich rzemieślników?

Na początku tygodnia przed siedzibą Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu można było zauważyć grupy młodych osób. Lipiec i sierpień to czas, kiedy w cechu uczniowie, którzy jako dalszy etap kształcenia wybrali szkołę zawodową, podpisują umowy z właścicielami zakładów rzemieślniczych dotyczące praktycznej nauki zawodu. 

- Mamy 230 umów już podpisanych, cały czas ten proces trwa. Myślę, że dotrzemy do 250 osób. Można powiedzieć, w porównaniu do poprzednich lat, że jest to duża liczba chętnych, ale na tę liczbę ma wpływ fakt, że mamy do czynienia z „podwójnym rocznikiem”, czyli ósmą klasę kończyli młodzi ludzie rozpoczynający naukę jako 6 i 7-latkowie - wyjaśnia Benon Zboralski, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu.

reklama

Dla porównania - przed kilkoma laty w gostyńskim cechu podpisywano ok. 130-140 umów, ale są też tacy, którzy w trakcie nauki rezygnują ze szkoły zawodowej. I zdarza się, że jest to grupa nawet 10-20 osób. Przedstawiciele cechu podkreślają, że szkołę podstawową kończą coraz młodsi ludzie, na przykład w wieku 14 lat i często wybierają dalszy kierunek kształcenia, pod presją rodziców czy za namową rówieśników.

Okazuje się bowiem, że od lat maleje zainteresowanie nauką konkretnych zawodów. Nieopłacalność ginących profesji prowadzi do upadłości wielu mniejszych firm. Na rynku pojawiają się za to większych rozmiarów warsztaty, zakłady pracy z masową, taśmową produkcją.

- Młodzież chętnie kształci się w kierunku montera zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie - kierunków do niedawna związanych z zawodem malarza - tapeciarza. Ale do ciężkiej pracy jest niewielu chętnych, mamy coraz mniej osób, które chcą pracować jako murarz - komentuje starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu. - Wyuczony w zawodzie monter zabudowy i robót wykończeniowych może teraz zakładać płytki na posadzce, montować ściany działowe - to zawód ogólnobudowlany. Coraz mniej mamy lakierników, blacharzy - wylicza dalej.

reklama

Które zawody rzemieślnicze są najbardziej popularne w powiecie gostyńskim?

Najwięcej w powiecie gostyńskim funkcjonuje zakładów fryzjerskich (to zawód cieszący się dużym powodzeniem), a w ostatnim czasie również nasiliło się zainteresowanie zawodem elektryk i elektromechanik pojazdów samochodowych. Warsztaty ślusarskie i stolarskie też stoją nieźle. Wymierają małe zakłady dekarskie, krawieckie, przetwórstwa mięsnego (rzeźnik), blacharskie oraz kamieniarskie.

Popularny jest też mechanik samochodowy, ale jest inny problem.

- Mamy w cechu tylko dwóch rzemieślników, którzy mogą szkolić w tym zawodzie. To jest duże ograniczenie w liczbie osób przyjmowanych na praktyki - wyjaśnia Benon Zboralski.

Choć wśród dziewczyn dużym zainteresowaniem cieszy się zawód fryzjerki, to młodych ludzi zniechęca konieczność pracy w soboty.

- Młodzi ludzie powinni uświadomoć sobie, że nie wszystkie zawody rzemieślnicze są łatwe. W branży takiej, jak budownictwo, co często powtarzam podczas spotkań z młodzieżą, w różnych porach roku trzeba pracować na zewnątrz - jesienią czy zimą.  Nie każdy do tego się nadaje - mówi Benon Zboralski. 

Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu: "Łatwy szybki pieniądz owszem, ale żeby się nie narobić"

Przedstawiciele Cechu Rzemiosł Różnych wskazują na brak chęci do pracy wśród młodzieży. Dla sporej grupy uczniów praca na nocną zmianę nie jest wygodna (piekarz).

- Łatwy szybki pieniądz owszem, ale żeby się nie narobić. Rzadko się zdarza, że któryś jest taki chętny by się wyuczyć i pracować w zawodzie. Niektóre zawody rzemieślnicze nie są łatwe, ale ile razy w pogadance podkreślam, że praktycznie 80% społeczeństwa korzysta z usług rzemieślników. Przykładem mogą być usługi piekarzy, rzeźnika, fryzjera, mechaników samochodowych. Tych zawodów nie widać - mówi starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu.

Wskazuje, jak duża liczba rzemieślników musi być zatrudniona przy stawianiu budynku: murarze, zbrojarze, tynkarze, betoniarze, cieśle, monterzy sieci, płytkarze, elektrycy, hydraulicy - wszyscy fachowcy są potrzebni. Komputer nie wybuduje domu, takie urządzenia są potrzebne, ułatwiają robotę, ale człowieka nie zastąpią - mówi Benon Zboralski. 

Nie wszyscy rzemieślnicy chcą przyjmować uczniów  

Zwraca uwagę na niskie stawki, jakie zakłady rzemieślnicze, w tym mistrz i fachowiec otrzymują jako rekompensatę za wyszkolenie uczniów.

- Fachowcy różnie przyjmują na praktyki, niektórzy trafiają na  uczniów niechętnych do nauki. Są jednak mistrzowie, którzy chętnie kształcą i przygotowują do egzaminu czeladniczego. Jeśli uczniowie są pojętni, to w drugim roku praktyk zrobią tyle co nowo zatrudniony pracownik - wyjaśnia starszy Cechu w Gostyniu.

Benon Zboralski ubolewa, że obecnie każdy może otrzymać zezwolenie na prowadzenie własnej działalności gospodarczej, firmy.

- Każdy otwiera zakład i prowadzi. Jeśli nie potrafi czegoś wykonać, zatrudnia pracowników, różnych podwykonawców. Niektórzy nawet nie wiedzą co mają robić. Powoli prawdziwe rzemiosło staje się zapomniane. A przecież przynosi ileś dochodu, bo mali przedsiębiorcy są zobowiązani zapłacić ZUS i podatek. Na szczęście są też wytrwali rzemieślnicy - wskazuje starszy cechu.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama