Mieszkanka Gostynia wracała rowerem z działki, jadąc ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Nad Kanią. Na skrzyżowaniu przejeżdżała przez ulicę, zgodnie z poziomym oznakowaniem na jezdni i wtedy w rower uderzył motocykl - to ustalenia funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu, na bardzo wstępnym etapie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (22 czerwca) po godz. 19.00. Dyżurny na stanowisku kierowania komendanta powiatowego PSP w Gostyniu otrzymał zgłoszenie o zderzeniu motocykla z rowerem na jednym ze skrzyżowań budwanej obwodnicy (początkowo jako miejsce zdarzenia wskazywano Węzeł Drzęczewo). Do pomocy zadysponowano 2 zastępy JRG Gostyń, a wybierając trasę przez ul. Europejską, strażacy najechali na wypadek na innym miejscu, niż wskazywało zgłoszenie.
Na jednym z pasów jezdni leżał motocykl, porzucony znajdował się na tzw. wyspie. Kobieta i mężczyzna, którzy prowadzili jednoślady byli przytomni i w szoku. Strażacy z JRG w Gostyniu zabezpieczyli miejsce zdarzenia, jeden pas jezdni wyłączyli z ruchu, wprowadzając ruch wahadłowy.
Mężczyzna poruszający się motocyklem uskarżał się na ból nogi.
- Wskutek zdarzenia ucierpieli oboje. Motocyklista, który jest poznaniakiem, doznał obrażeń na prawej nodze, udzielając pomocy, zabezpieczyliśmy ten uraz. W międzyczasie na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego, w ręce ratowników przekazaliśmy poszkodowanego - wyjaśniał sap. sztab. Wojciech Idkowiak, dowódca zmiany JRG, kierujący działaniami ratowniczymi na miejscu zdarzenia.
Rowerzystka to mieszkanka Gostynia w wieku około 70 lat. Jak dowiedzieliśmy się od męża, jadąc rowerem wracała do domu z działki, położonej przy ul. Nad Kanią. Korzystała z wyznaczonej ścieżki, a kiedy wjechała na skrzyżowanie, w jednoślad uderzył motocykl. Mąż zwrócił uwagę, że motocykl najprawdopodobniej uderzył w tylne koło roweru, gdyż „z tyłu zrobiła się ósemka”. Kobieta na ciele ma otarcia oraz stłuczenia, ratownikom skarżyła się na ból w okolicy żeber.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa zespoły ratownictwa medycznego, poszkodowani zostali odwiezieni karetką pogotowia do szpitali w Gostyniu i Śremie.
Policjanci, prowadzący czynności, które mają ujawnić okoliczności i przyczynę zdarzenia ustalili, że prowadzący jednoślady byli trzeźwi. Motocykl poruszał się drogą - łącznikiem z obwodnicą DW434, jechał z góry, ul. Europejską zmierzał w kierunku Ronda Pożegowo. Czy mógł pędzić tą drogą? Gostyńscy policjanci są ostrożni i nadmierną prędkość stawiają daleko na liście przyczyn zdarzenia.
- Trudno tutaj zarzucić ogromną prędkość, biorąc pod uwagę, gdzie po uderzeniu leży motocykl, po uderzeniu, w jakiej odległości od przejazdu dla rowerów. Wiemy, że mężczyzna poruszał się motocyklem od strony Drzęczewa, w kierunku ulicy Poznańskiej, kobieta była na przejeździe dla rowerów. Pojazdy zderzyły się, ale dopiero ustalamy przyczynę. Wersje są dwie, sprzeczne. Z początkowych oględzin miejsca zdarzenia, bardzo wstępne ustalenia są takie, że rowerzystka już musiała być na przejeździe przez jezdnię, ale będziemy sprawdzać, czy nasze przypuszczenia znajdą potwierdzenie - powiedział sierżant sztabowy Karol Andrzejczak z wydziału ruchu drogowego z KPP w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.