W polskich marketach sieci Biedronka od 15 marca można kupić testy wykrywające przeciwciała wirusa Sars-CoV-2. Test na koronawirusa z Biedronki jest testem immunologicznym, a nie genetycznym zatem nie wykryje samego zakażenia. Produkt Primacovid szwajcarskiego laboratorium PRIMA Lab służy do wykrywania przeciwciał zwalczających koronawirusy.
Sieć sklepów Biedronka poinformowała, że jako pierwsza w Polsce wprowadza do sprzedaży certyfikowany test, wykrywający przeciwciała SARS-CoV-2. Jak wyjaśnia biuro prasowe "Biedronki", to tak zwany test serologiczny - pozwala wykryć, czy badana osoba wytworzyła przeciwciała IgG i IgM przeciwko koronawirusowi wywołującemu Covid-19. Można go wykonać w warunkach domowych – do badania używa się małej próbki krwi, na wynik czeka się ok. 10 minut. Jego dokładność - jak podaje producent - to ponad 98 proc.
Test kosztuje 49,99 zł za sztukę, sprzedawany będzie do wyczerpania zapasów. Jeden klient może zakupić jednorazowo maksymalnie trzy sztuki produktu.
– Ważną informacją dla kupujących jest, że producent Pimacovid zaleca, aby w przypadku pozytywnego wyniku na obecność przeciwciał IgG i/lub IgM niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i zgłosić ten wynik. W przypadku negatywnego wyniku, jeśli występują objawy, które można przypisać Covid-19, również należy skontaktować się z lekarzem – tłumaczy Biuro Prasowe „Biedronki”.
Test może wykonać każdy, kto miał lub podejrzewa, że miał kontakt z osobami zakażonymi lub z osobami z objawami Covid-19 lub po prostu każdy, kto chce być świadomy tego, czy przebył już infekcję.
Co mówi wynik testu?
Jak twierdzi lekarz Bartosz Fiałek, pozytywny wynik testu niewiele nam powie.
- Dodatni wynik na obecność przeciwciał przeciw SARS-CoV-2 w klasie IgG jest tylko potwierdzeniem kontaktu, a niekoniecznie przebycia choroby - mówi lekarz.
Twierdzi, ze będą chętnie kupowane. Ale ich walor jest przede wszystkim dydaktyczny. Mogą też zadziałać uspokajająco w razie uzyskania dodatniego wyniku w klasie IgG.
Test na koronawirusa z Biedronki jest testem immunologicznym. Nie oznacza to jednak, że dzięki niemu sprawdzimy, że jesteśmy chorzy na COVID-19. Po pobraniu próbki krwi z palca, po 10 minutach będziemy mogli sprawdzić, czy nasz organizm wyprodukował przeciwciała IgG i IgM. Jak zapewnia producent, test ma 98 proc. skuteczności.
- Wynik testu nie pozwoli zdobyć statusu ozdrowieńca, nie pozwoli też lecieć bez kwarantanny do innych krajów - mówi lekarz Fiałek
Wyprodukowany przez szwajcarskie laboratorium produkt jest jednym z wielu rodzajów testów, które wykonuje się z związku z pojawieniem się koronawirusa.
Testy na przeciwciała
To badania z użyciem krwi – z palca lub żylnej (jeśli wykonujemy je np. w prywatnej przychodni). Takie testy mogą, ale nie muszą wykazać, czy nasz układ odpornościowy wytworzył przeciwciała, które powstają po kontakcie z SARS-CoV-2. Czasem obecność przeciwciał może świadczyć o rozwijającej się chorobie. Ale robiąc taki test nie dostaniemy jednoznacznej i niepodważalnej odpowiedzi na pytanie: czy w tym momencie jestem chory na koronawirusa. Natomiast test pozwala się zorientować, czy przechodziliśmy chorobę – np. bezobjawowo w niedalekiej przeszłości.
Testy na obecność przeciwciał występują w dwóch wariantach – mamy test serologiczny i test kasetkowy, który jest odmianą tego pierwszego (do badania wystarczy próbka krwi włośniczkowej np. z palca).
Test serologiczny jest dokładniejszy niż kasetkowy. Jednak dodatni wynik trzeba zweryfikować testem PCR. Ujemny natomiast nie wyklucza infekcji SARS-CoV-2.
Testy serologiczne nie przydają się we wczesnej fazie zakażenia, bo organizm nie zdąży wytworzyć przeciwciał przeciw koronawirusowi. Naukowcy nie są również pewni, czy i jak długo u pacjenta po przechorowaniu COVID-19 utrzymują się przeciwciała.
Kiedy w badaniu pojawiają się przeciwciała?
Przeciwciała IgM
W ciągu ok. 2-3 tygodni od infekcji (ich obecność świadczy o ostrej fazie infekcji). Dotychczasowe badania wskazują, że te przeciwciała zanikają ok. 6-7. tygodnia po infekcji, gdy drugi typ – IgG – jest jeszcze obecny.
IgG
Zaczynają pojawiać się we krwi po ok. 3-4 tygodniach.
Decydując się na badanie na obecność przeciwciał, należy pamiętać o dwóch kluczowych rzeczach:
- Ujemny wynik badania przeciwciał nie wyklucza infekcji SARS-CoV-2.
- Testy na przeciwciała mogą pokazać fałszywie dodatni wynik, gdy test pomyli przeciwciała anty-SARS-CoV-2 z przeciwciałami przeciwko innym patogenom lub z autoprzeciwciałami.
Do tej pory testy na obecność przeciwciał można było wykonać prywatnie. Koszt (w prywatnych przychodniach i laboratoriach) ok. 90-220 zł
źródło: businessinsider.com.pl; petronews.pl, medonet.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.