reklama

Komenda Straży Miejskiej w  Gostyniu nadzoruje osoby skazane na prace społeczno-użyteczne

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fotomontaż Maciej Mostowy

Komenda Straży Miejskiej w  Gostyniu nadzoruje osoby skazane na prace społeczno-użyteczne - Zdjęcie główne

foto fotomontaż Maciej Mostowy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościStraż Miejska w Gostyniu współpracuje z Zespołem Kuratorskiej Służby Sądowej w Gostyniu. Dzięki temu komendant dostał do pomocy osoby skazane na prace społeczno-użyteczne, które w ciągu ostatnich 5 miesięcy przepracowały 550 godzin. – Osoby te zimą zajmują się odśnieżaniem, w ostatnim miesiącu wysprzątano place zabaw, ulice i chodniki – informuje Dominik Gorynia, komendant gostyńskiej straży miejskiej. Aktualnym problemem, którym się zajmują są opony znalezione na os. Głogówko.
reklama

Skazani pracują na rzecz gminy Gostyń pod nadzorem straży miejskiej

Nieodpłatnie kontrolowane prace na cele społeczne, odbywają się na podstawie decyzji kuratora zawodowego o skierowaniu do straży miejskiej.  Obecnie straż miejska nadzoruje 8 osób, skierowanych do wykonywania prac użyteczno-społecznych. Najmłodsza ma 21 lat, najstarsza około 60. Część osób została skierowana do "odrobienia kary" chociażby przy porządkowaniu miasta na miesiąc, z wyznaczoną liczbą godzin do wypracowania w tym czasie. Zdarza się też skazany, który ma osiem miesięcy na odpracowanie wyznaczonej liczby godzin.

- Kurator zawodowy na podstawie odpowiedniej ustawy kieruje osobę skazaną do wykonywania w naszej placówce nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. Ma to związek z wyrokiem sądu. My nadzorujemy te prace, kontrolujemy w jaki sposób oraz czy rzetelnie są wykonywane. Musimy dopilnować, żeby zostały zrealizowane – mówi Dominik Gorynia. - Wyroki, które otrzymali zakładają, że na przykład w ciągu 8 miesięcy muszą pracować przez 24 godziny. Ale taki skazany może zwrócić się z wnioskiem do kuratora o zmniejszenie bądź zwiększenie w danym miesiącu liczby godzin do odpracowania. Jeśli kurator wyda na to zgodę, my jesteśmy o tym fakcie informowani – dodaje komendant. 

reklama

Straż miejska sporządza dla tej grupy osób harmonogram pracy, ale też co miesiąc w raportach informuje kuratora, kiedy oraz ile godzin zostało odpracowanych. 

- To czysty zysk dla miasta. Jedynym kosztem, który ponosimy jest zakup wody, rękawiczek, kamizelek i udostępnienie narzędzi do pracy i oczywiście worków. Musimy zagospodarować zabrane odpady, zadbać o odbiór, a także o ich utylizację. W tym przypadku współpracujemy z gostyńskim zakładem gospodarki komunalnej – wyjaśnia komendant Straży Miejskiej w Gostyniu. 

550 godzin pracy i 420 worków śmieci to efekt pracy skazanych na prace społeczno-użyteczne

Osoby wykonujące prace społeczno-użyteczne, pod nadzorem komendy straży miejskiej, przepracowały w ciągu ostatnich 5 miesięcy 550 godzin, w wyniku czego zebrano 420 worków ze śmieciami. Wysprzątano place zabaw, ulice i chodniki.

reklama

- My wyznaczamy miejsce prac, dowozimy tam ludzi, a także przeprowadzamy instruktaż BHP, osobiście prowadzę szkolenia współpracując z firmą, która takie usługi świadczy dla urzędu. I nadzorujemy, czy prace są we właściwy sposób wykonywane - wyjaśnia komendant straży miejskiej.

Problemem, którym obecnie się zajmują jest usuwanie opon na os. Głogówko. Mniej więcej 150 sztuk leżało od lat na gminnej działce, za bramką osiedlowego boiska, w miejscu zarośniętym krzewami.  Z inicjatywy straży miejskiej pracownicy wyciągali je przez kilka dni, przenosząc w miejsce, gdzie nie będą stwarzały zagrożenia przeciwpożarowego.

Jesteśmy w trakcie usuwania  tych opon, przy współpracy ZGKiM, utylizacją zajmie się firma zewnętrzna - mówi szef straży miejskiej.

reklama

Skazani pracują nie tylko w samym Gostyniu, ale też na wsiach

Grupa osób realizujących prace społeczno-użyteczne, pod nadzorem strażników, nie pracuje tylko na terenie miasta, na osiedlach, ale też na terenie całej gminy, w tym na wsi. W ostatnich tygodniach wykonujący prace użyteczno-społeczne, które nadzoruje straż miejska, posprzątały kilkukrotnie teren Osiedla Pożegowo w Gostyniu, w tym las przy hucie szkła - tam zebrano kilkadziesiąt worków śmieci, drogę do Starego Gostynia, park w Krajewicach, a także wszystkie ścieżki rowerowe. 

- Co jest do zrobienia w okolicznych wnioskach ustalamy na spotkaniu z przedstawicielami mieszkańców - radą osiedla sołtysem i radą sołecką. Tak było w Krajewicach, gdzie poproszono nas o posprzątanie parku, podobne konsultacje odbyły się z Radą Osiedla Pożegowo czy Głogówko, gdzie uzgodniliśmy, co dla nich jest priorytetowe, jakie prace i gdzie mamy wykonać. (...) Służbę rozpoczynamy od 7:00 rano. Doszliśmy do wniosku, że pół godziny więcej poświęcamy na rzecz mieszkańców - mówi Dominik Gorynia.

reklama

A strażnicy dostają w zamian? Ot, chociażby taki post na portalu społecznościowym:

Na przestrzeni ostatnich tygodni osoby wykonujące prace użyteczno-społeczne, które nadzoruje Straż Miejska W Gostyniu posprzątały kilkukrotnie teren Osiedla Pożegowo Gostyń, gdzie zebrano kilkadziesiąt worków śmieci Dziękujemy! 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo