Jeżeli kierowcom wydaje się, że mogą bezkarnie jeździć po drogach powiatu gostyńskiego pod wpływem narkotyków, bo przecież policja ich nie wyczuje… powinni jak najszybciej zrewidować swoje przekonania. Od kilku tygodni znacznie wzrasta liczba wykonywanych testów narkotykowych na komendzie KPP przy ul. Wrocławskiej w Gostyniu. Funkcjonariusze dokonujący kontroli drogowych bez litości punktują naćpanych kierujących.
19 kwietnia około godziny 22.40 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu zatrzymali na ul. Poznańskiej w stolicy powiatu do kontroli drogowej kierowcę volkswagena passata.
- Policjanci podczas rutynowej kontroli drogowej podwzięli podejrzenie, co do stanu 34- letniego kierowcy, mieszkańca Poznania– mówi podkomisarz Sebastian Myszkiewicz, oficer dyżurny Komendy Powiatowej policji w Gostyniu.
Poznaniak był wyraźnie pobudzony i zaniepokojony więc podjęto decyzję o przewiezieniu go do gostyńskiej komendy w celu wykonania specjalistycznego testu na obecność narkotyków.
- Test wykazał, że kierowca był pod wpływem środków odurzających, a konkretnie amfetaminy – dodał dyżurny policjant. - Mężczyznę przewieziono następnie do miejscowego szpitala, gdzie obligatoryjnie pobrano od niego próbkę krwi do dalszych badań. Biegły określi faktyczny stan mężczyzny w chwili prowadzenia pojazdu - dodaje policjant.
Jeśli potwierdzi obecność amfetaminy w organizmie 34- letniego kierowcy, sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grozi odpowiednio grzywna, ograniczenie wolności lub więzienie do 2 lat.
Jak wspominaliśmy zaledwie wczoraj, to nie pierwszy i – niestety - z pewnością nie ostatni taki przypadek, gdy kierujący porusza się po drogach naszego powiatu pod wpływem środków odurzających. Zaczęło się kilka tygodni temu od marihuany [jak w TYM przypadku], potem pojawiła się amfetamina [przeczytasz o tym TUTAJ], a stawkę „podbił” młody kierowca, u którego stwierdzono w organizmie mieszankę amfetaminy z kokainą [ artykuł TU].
Na szczęście, żaden z kierowców prowadzących pod wpływem narkotyków nie spowodował kolizji czy wypadku, jednak samo prowadzenie pojazdu - kolokwialnie mówiąc - będąc „naćpanym” jest przestępstwem.
