reklama

Kolejne oszustwo zgłoszone w gostyńskiej policji. Mężczyzna stracił kilka tysięcy złotych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Kolejne oszustwo zgłoszone w gostyńskiej policji. Mężczyzna stracił kilka tysięcy złotych - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJaki jest kolejny atak oszustów, próbujących wyłudzić od nas pieniądze? SMS zaczynający się od słów: "Cześć tato (...)", który informuje o rzekomej zmianie numeru telefonu przez bliskiego członka rodziny. Taką wiadomość może otrzymać każdy - w mediach społecznościowych i na portalach internetowych uprzedzano o tym już kilka miesięcy temu. Wciąż jednak na policję zgłaszają się poszkodowani w ten sposób.
reklama

Podszywając się pod córkę lub syna, oszuści proszą najbliższych o kontakt, a następnie opowiadają fałszywą historię o zgubionym telefonie i konieczności zmiany numeru. Podobną historię ostatnio opowiedział gostyńskim policjantom 74-letni mężczyzna, mieszkający w powiecie gostyńskim.

On również odebrał wiadomość SMS, która zaczynała się od słów „cześć tato” (zwroty mogą dotyczyć także innych członków rodziny). Później oszust  postępował, jak w wypracowanym schemacie. W dalszej części wiadomości stwierdził, że nieznany bliskim (np. rodzicom) numer telefonu jest nowy i poprosił o kontakt przez aplikację WhatsApp.74-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego przeczytał SMS:

„Tato to mój nowy numer spadł mi telefon i się rozwalił napisz do nie na WhatsApp...”. 

reklama

To oczywiście fałszywe treści, które są po prostu oszustwem, ale mężczyzna nie miał żadnych podejrzeń, że ktoś może podszywać się pod jego syna. 

W korespondencji rzekomy syn 74-latka przekonywał, że ma zablokowany rachunek bankowy na 48 godzin i nie może wykonać ważnej płatności. 

- Mężczyzna przekonany, że rozmawia z synem zgodził się i wpłacił 3000 złotych na przesłany mu numer konta. Po wykonaniu przelewu został poproszony o przelanie jeszcze 900 złotych. Wtedy zorientował się, że to może być oszustwo - relacjonuje podkom. Monika Curyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu. 

Zdezorientowany mieszkaniec Gostynia, który otrzymał SMS, zadzwonił na właściwy numer telefonu syna. Zaskoczony syn zapewnił, że nie zmienił numeru telefonu i nie wysyłał tacie żadnych wiadomości. Mężczyzna zrozumiał, że został oszukany.

reklama


W sieci internetowej krążą informacje o tego rodzaju oszustach. Pojawił się też jeden z numerów, z którego przychodzą niebezpieczne treści - +48727698529. Prawdopodobnie to tylko jeden z wielu numerów, którymi posługują się oszuści. Jeżeli otrzymamy taką wiadomość, zawsze warto blokować numer nadawcy. To oczywiście nie zlikwiduje całkowicie problemu, ponieważ oszuści zapewne korzystają z wielu numerów, ale zawsze ograniczy szansę otrzymania niechcianego SMS-a w przyszłości.

W sytuacjach gdy otrzymujemy podejrzane wiadomości, których pochodzenia nie jesteśmy pewni, zawsze najlepiej je zignorować.

- Jeśli nie jesteśmy pewni, że prośba o pożyczkę pochodzi od osoby, którą znamy – nie reagujmy pochopnie. Zawsze wcześniej zweryfikujmy, czy rzeczywiście o pieniądze prosi osoba, za którą podaje się wysyłający wiadomość. Ostrożność w tego typu sytuacjach uchroni nas przed utratą pieniędzy - doradza podkom. Monika Curyk z KPP w Gostyniu.

reklama

Pamiętajmy, że podejrzane treści warto zgłaszać do zespołu CERT Polska, który zajmuje się niebezpiecznymi zjawiskami.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama