Zbigniew Hupało zauważa, że przywrócenie normalnego funkcjonowania gostyńskiej lecznicy potrwa najwyżej kilka tygodni. - To kwestia organizacji pracy i odświeżenia pomieszczeń - mówi.
W Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Gostyniu nie ma już tzw. ,,łóżek covidowych” przeznaczonych dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SaRS-CoV-2. Nadal wyodrębnione są dwa łóżka obserwacyjne dla osób z podejrzeniem zachorowania na Covid-19.
Zmiana wynika z decyzji wojewody wielkopolskiego, wydanej 8 marca - CZYTAJ TUTAJ. Co to oznacza? Otóż w gostyńskim szpitalu trwają prace zmierzające do przywrócenia placówki do normalnego funkcjonowania.
- To nie jest jednorazowy, jednodniowy proces. Musimy odświeżyć i przygotować część pomieszczeń w strefie, w której leżeli pacjenci covidowi. Będą prowadzone drobne naprawy, remonty. Należy wprowadzić też pewne zmiany organizacyjne - mówi dyrektor Zbigniew Hupało.
Zapewnia, że w gostyńskiej lecznicy opiekę pacjentom są w stanie zapewnić wszystkie oddziały i komórki, poza oddziałem położniczym.
- Ten oddział działa, ale w bardzo ograniczonym zakresie. Kobiety w ciąży nie są jeszcze przyjmowane do porodów w Gostyniu. Oddział chorób wewnętrznych działa normalnie, chirurgia ogólna w tym tygodniu ruszy pełną parą - mówi Zbigniew Hupało.
Jego zdaniem przygotowanie sal i organizacji pracy do normalnego funkcjonowania instytucji powinno zakończyć się w ciągu kilku najbliższych tygodni.
- Mam nadzieję, że w połowie kwietnia będziemy już funkcjonować normalnie i będziemy mogli zapomnieć o covidzie - dodaje dyrektor SP ZOZ w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.