We wtorkowe popołudnie, 21 kwietnia o godzinie 17.00 w prosektorium gostyńskiego szpitala odbyły się oględziny połączone z sekcją zwłok 59-letniego mieszkańca Gostynia, który zginął w minioną niedzielę w wypadku na trasie Krobia-Gostyń.
Przeprowadzone czynności przyniosły odpowiedzi na ważne pytania, co do okoliczności zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym z 19 kwietnia.
- Po pierwsze biegły wskazał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że pokrzywdzony nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa - mówi Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu.
Wydaje się, że to rozwiewa wszelkie wątpliwości w kwestii, dlaczego przybyli jako pierwsi na miejsce zdarzenia strażacy znaleźli kierowcę fiata punto poza samochodem.
Sekcja zwłok pozwoliła także określić przyczynę zgonu mężczyzny, którą było wykrwawienie na skutek przebicia serca przez pęknięte żebro.
Bardzo duże znaczenie dla przyczyn samego wypadku mogą mieć ostatnie ustalenie z sekcji oraz informacje zdobyte przez prokuraturę i policję.
- Z okoliczności, które zostały ujawnione podczas sekcji, a będą one potwierdzone badaniami toksykologicznymi oraz z informacji, które dochodzą do nas ze środowiska pokrzywdzonego istnieje podejrzenie, jeszcze niepotwierdzone, że pokrzywdzony mógł być pod wpływem alkoholu. Czy i w jakim zakresie, to przesądzi Zakład Medycyny Sądowej w Poznaniu, do którego będą przesłane próbki biologiczne - podsumowuje gostyński prokurator.
Czytaj także: nie żyje kierowca autokaru, który uderzył w słup