Niepełnosprawna młoda dziewczyna z gminy Krobia źle się poczuła podczas upałów. Rodzina próbowała wezwać pogotowie. Niestety, w feralny dzień wieczorem wszystkie karetki były w rozjazdach. W takiej sytuacji pomocy powinien udzielić lekarz pełniący dyżur w szpitalu. Ojciec dziewczyny twierdzi, iż córkę potraktowano lekceważąco.
- Najbardziej mam żal do lekarki dyżurującej, tym bardziej, że informowałem o stanie zdrowia córki. Gdyby była sprawna fizycznie na pewno nie czekałbym, tylko zabrał ją i osobiście zawiózł do szpitala - mówił wzburzony ojciec niepełnosprawnej córki.
Jak sytuację skomentowała dyrekcja gostyńskiego szpitala - czytaj w bieżącym numerze "Życia Gostynia".
Czytaj także o Parafialno - Gminnych Dożynkach w Borku Wlkp. oraz o zamknięciu drogi powiatowej Gostyń - Pępowo