Sobotnie popołudnie – markety pękają w szwach, a znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem. Jedni uważają, że ma to związek z niedzielnym zakazem handlu, inni natomiast, że wcześniej było tak samo. Za nami dwie takie niedziele. Państwowa Inspekcja Pracy na razie nie stwierdziła uchybień w powiecie gostyńskim.
18 marca przypadła druga niedziela bez zakupów. Oczywiście otwarte mogły być te punkty, gdzie za ladą stanęli właściciele. Część sklepów zaproponowała swoim klientom dodatkowe opcje – między innymi wydłużenie godzin otwarcia, czynne wszystkie kasy w godzinach szczytu, czy sobotnie promocje.
Państwowa Inspekcja Pracy prowadzi regularne kontrole na terenie naszego powiatu.
- Wizytujemy sklepy, sprawdzamy, czy są otwarte i kto w nich pracuje – informuje Danuta Goździewicz – Suchanek, kierownik oddziału w Lesznie.
Dodaje, że póki co inspektorzy nie nałożyli żadnego mandatu na terenie powiatu gostyńskiego. Plan aż do odwołania zakłada, że kontrole będą prowadzone w każdą wolną od handlu niedzielę. Kolejna niedziela z zakazem przypada na 1 kwietnia.