reklama
reklama

Harcówka w Gostyniu pilnie potrzebna. 14. Wielopoziomowa Drużyna Harcerska w Gostyniu już się nie mieści

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Siedzą na podłodze, na materacach, jakie podarowali im rodzice. Nie mają krzeseł, nie myślą nawet o ich zakupie. Kiedy tylko mogą, korzystają z ładnej pogody i zbiórki organizują w plenerze. Muszą organizować je z podziałem na godziny. Wszystko dlatego, że harcówka w Gostyniu jest zbyt ciasna. Członkowie 14. Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej w Gostyniu pilnie potrzebują nowego pomieszczenia.
reklama

Lokum drużyny harcerskiej w Gostyniu - lepszy rydz niż nic

Za parę miesięcy minie rok, odkąd w Gostyniu działa 14. Wielopoziomowa Drużyna Harcerska. Nikt, nawet inicjatorzy, którzy zabiegali o jej powstanie, nie spodziewał się, że zainteresowanie harcerstwem w gostyńskiej gminie będzie tak duże. Na start druhowie - założyciele otrzymali miejsce, gdzie mogą organizować zbiórki. Harcówka mieści się w budynku przy ul. Starogostyńskiej, a właściwie w suterenie, w piwnicznym pomieszczeniu, które przygotowała gmina. Dobre i to, ale kiedy okazało się, z jak dużą chęcią rodzice zapisują dzieci do grupy zuchów i harcerzy, zrobił się problem. Zbiórki odbywają się najczęściej w soboty.

Ponieważ do harcówki składającej się z jednego pomieszczenia musiałoby wejść około 70 dzieci, jesteśmy podzieleni na grupy - zuchy i harcerze mają te zbiórki osobno, rozłożone na różne godziny. Jest to zgodnie z metodyką harcerstwa, gdyż zuchy zajmują się czymś innym niż harcerze. Czasami robimy tak, że w jednym tygodniu jest zbiórka zuchowa, a w drugim harcerska - dzielimy to. Na zbiórce zuchowej jest około 30 uczestników, około 40 na harcerskiej - mówi druhna Katarzyna Mołczyńska, która jest inicjatorką reaktywacji harcerstwa w Gostyniu.

Uczestnicy zbiórek siedzą na materacach i poduchach, podarowanych przez rodziców. 

Do tego pomieszczenia nie zmieszczą się krzesełka, dlatego powstrzymujemy się od zakupu - mówi harcmistrz Katarzyna Mołczyńska. - Zrobiło się ciasno, kiedy zaczęliśmy wyposażać harcówkę, bo gdzieś trzeba było przechowywać nasz sprzęt i różne przybory potrzebne do prowadzenia zajęć. Otrzymaliśmy skrzynie do ich przechowywania, zamontowaliśmy półki. A to gdzieś musi stać - dodaje. 

Rodzice zuchów i harcerzy z Gostynia też widzą, że harcówka jest za ciasna

Problemy z ciasnym lokum dla drużyny harcerskiej dostrzegają też rodzice.

Liczba chętnych dzieci i młodzieży przerosła oczekiwania pomysłodawców, co należy odbierać jako pozytywny znak. (...) Harcerze i zuchy muszą być dzieleni na grupy, a i tak jest bardzo ciasno. Niestety, sala jest tak mała, że podczas pandemii zbiórki musiały być odwoływane, bo nie było możliwości zapewnienia odpowiedniego metrażu pomieszczeń do ich przeprowadzenia - zwraca uwagę Marcin, jeden z rodziców młodych harcerek.

Prowadzący 14. Wielopoziomową Drużynę Harcerską w Gostyniu rozpoczęli starania o większe pomieszczenia. Zwrócili się z wnioskiem do gminy o przyznanie nowej, większej sali lub - w miarę możliwości - kilku pomieszczeń. Wspierają ich rodzice dzieci i młodzieży uczęszczających na zbiórki.

Jako rodzice deklarujemy pomoc w remoncie nowych pomieszczeń. Harcerze na pewno też chętnie dołożą swoją cegiełkę pomagając w pracach porządkowych. Wszystko po to, żeby mogli w przyzwoitych warunkach uczestniczyć w zbiórkach - mówi Marcin.

Gmina Gostyń ma pomysł na nową harcówkę

Co na to gostyńscy samorządowcy? Potwierdzają - prowadzący drużynę harcerską zapukali do drzwi ratusza, dając do zrozumienia, że robi się ciasno w harcówce.

Rodzice również zwracali się do gminy z propozycją, że sami mogą wykonać część prac remontowych. Trzeba pamiętać o tym, że w tamtym roku przygotowaliśmy dla harcerzy miejsce do zbiórek. Jest w pełni wyposażone, z zapleczem sanitarnym. Wydawało się odpowiednie. Zainteresowanie harcerstwem okazało się jednak ogromne - z czego bardzo się cieszymy - i zrobił się problem - przyznaje Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza Gostynia.

Okazuje się, że gmina ma pewien pomysł. Ludzie związani z harcerstwem mogą liczyć na zmianę miejsca spotkań. I to ,,na plus”. Gmina ma pomysł na stworzenie harcówki, w której będą panowały bardziej komfortowe warunki. Mało tego, jest szansa na wygospodarowanie nie tylko sali na potrzeby harcerskich zbiórek, ale też pomieszczenia magazynowego na sprzęt, wyposażenie, może namioty. Wszystko to mogłoby znajdować się w budynku gospodarczym, sąsiadującym z obecną harcówką, oddalonym „o dwa kroki”. Stoi pusty, nieużywany i również znajduje się w zasobach gminy.

Niestety, trzeba go wyremontować, przebudować i dostosować do warunków używania przez dzieci, by czuły się tam bezpieczne - wyjaśnia Grzegorz Skorupski, zastepca burmistrza Gostynia.

Liczą na przychylność gostyńskich radnych

Pierwszy krok, jaki należy zrobić, to przygotowanie dokumentacji i kosztorysu pod przebudowę. Do tego potrzebne są pieniądze, których w budżecie gminy nie zarezerwowano na 2022 rok.

- Przedłożymy radnym propozycję zwiększenia środków finansowych w wydziale gospodarki komunalnej i ochrony środowiska na wykonanie dokumentacji. Dopiero, kiedy będziemy mieli dokumenty, będziemy mogli - za zgodą rady miejskiej - podjąć działania. Może już jakieś rozpoczęłyby się w tym roku, ale konkretne prace remontowe raczej zostaną wpisane do budżetu na 2023 rok - wyjaśnia zastępca burmistrza Gostynia.

Na przygotowanie projektu i dokumentacji potrzeba ok. 10 tys. zł, ale dzięki niej wiadomo będzie, w jakim zakresie i kierunku prowadzić remont.

- Będziemy wiedzieli konkretnie, co można wykonać w tym budynku. Na pewno w bieżącym roku nie uda się całkowicie obiektu gospodarczego przygotować do użytku harcerzy. Mamy trudny czas, zwłaszcza pod względem finansowym. Planujemy inwestycję na przyszły rok, a do tego potrzebna jest dokumentacja - podkreśla jeszcze raz Grzegorz Skorupski.

Rodzice harcerzy z Gostynia chętni do pracy

Z pomysłu włodarzy cieszy się druhna K. Mołczyńska i ma nadzieję na przychylne nastawienie radnych. - Miejsce planowane na nową harcówkę jest w sam raz. Moglibyśmy tam zrobić magazyn i miejsce zbiórek - mówi Katarzyna Mołczyńska. Rozumie też, że 14. Wielopoziomowa Drużyna Harcerska w Gostyniu nie może dostać klucza do obiektu i wejść tam od razu.

Wiem, że musi być odpowiednio przebudowany. Nie ma tam okien, toalety, więc zdaję sobie sprawę, że gruntowny remont jest wskazany. Potrzebne są atesty, pozwolenia. Mamy plany, że będziemy brać udział w różnych imprezach hufcowych, czy chorągwianych, w rajdach, obozach, może wygramy jakiś namiot - na to też musimy znaleźć miejsce - wyjaśnia.

Potwierdza - rodzice są chętni, wręcz są zapaleni, żeby pomóc w urządzaniu nowej harcówki w Gostyniu, w pracach remontowych wewnątrz, ale też w zagospodarowaniu, uprzątnięciu terenu wokół niej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama