Pożar w Drzęczewie Drugim - było podejrzenie, że w płonącym budynku jest osoba bezdomna
Pożar budynku gospodarczego (nieużytku) w Drzęczewie Drugim wykorzystywanego w charakterze stodoły wybuchł w czwartek, 7 lipca 2022r. około godziny 13.30. Na miejsce zadysponowano zastępy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu oraz okolicznych jednostek ochotniczej straży pożarnej, które prowadzą akcję ratowniczo-gaśniczą i przeszukują pomieszczenia.Do opanowania sytuacji dysponowane są kolejne jednostki z powiatu gostyńskiego. Dowodzący akcją w pewnym momencie otrzymał informację, że w płonącym budynku może znajdować się jedna osoba, prawdopodobnie bezdomna, dlatego wraz z działaniami gaśniczymi prowadzone jest przeszukanie budynku pod kątem osób poszkodowanych.
Gęstym dym widać z odległości kilkunastu kilometrów.
Więce informacji wkrótce.
[AKTUALIZACJA godz. 15.30]
Dyżurny operacyjny w KP PSP w Gostyniu otrzymał zgłoszenie o pożarze stodoły na terenie byłego PGR w Drzęczewie Drugim 7 lipca, po godz. 13.00. Zostały tam zadysponowane, zgodnie z procedurą, odpowiednie siły i środki.Na miejsce jako pierwsze przybyły zastępy OSP z Piasków i zastępy PSP z Gostynia.
Już wtedy palił się cały dach dwukondygnacyjnego budynku, który od lat był nieużytkowany. Część dolna budynku pełniła niegdyś funkcję inwentarską. Mieszkańcy Drzęczewa Drugiego wspominali, że w czasach, kiedy istniało Państwowe Gospodarstwo Rolne była tam obora. Na poddaszu do dziś znajdowała się stara słoma. Dach był dosyć zniszczony, kryty papą na drewnianej konstrukcji.
Po rozeznaniu sytuacji przez pierwszych strażaków polecono zadysponować kolejne siły i środki, dojechały wozy gaśnicze oraz drabina z JRG Gostyń.
- Ogień bardzo szybko pochłonął leżące na górze płody rolne, a to spowodowało, że zajęła się konstrukcja dachowa oraz zadaszenie budynku – wyjaśnił brygadier Michał Pohl, zastępca komendanta powiatowego PSP w Gostyniu.
Dowodzący akcją systematycznie wprowadzali kolejne siły do działań. Były to 3 zastępy JRG Gostyń, zastępy z jednostek OSP z gmin Piaski i Gostyń (OSP Gola). Trzeba było między innymi użyć podnośnika z koszem, ponieważ ogniem zajął się cały dach budynku. Przydatny okazał się również beczkowóz z wodą. Do pomocy wezwano nawet podnośnik z JRG ze Śremu, jednak w trakcie akcji gaśniczej, która przebiegała bardzo sprawnie, został on odwołany. Z opanowaniem pożaru 11 zastępów straży pożarnej z powiatu gostyńskiego poradziło sobie własnymi siłami. Podawano około 6 – 7 prądów gaśniczych wody na palący się dach.
Straż pożarna z powiatu gostyńskiego szybko opanowała pożar w Drzęczewie Drugim
Po kilkudziesięciu minutach straż pożarna opanowała ogień, a dalsze działania polegały na rozbiórce dachu i dogaszaniu pozostałych elementów obiektu. Na miejscu, po pół godzinie pojawili się funkcjonariusze policji. To od nich straż pożarna otrzymała informację, że wewnątrz objętego pożarem budynku może znajdować się osoba bezdomna. Dowódca akcji bryg. Michał Pohl zarządził przeszukanie pomieszczeń.
– Wprowadziliśmy rotę, żeby przeszukała kondygnację parterową. Dwie roty pracują na poddaszu i przy dogaszaniu wciąż będą przeszukiwać, czy nie ma wewnątrz osoby poszkodowanej – wyjaśnił bryg. Michał Pohl, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Gostyniu.
Na szczęście informacje policji nie sprawdziły się. Osoby poszkodowanej strażacy w budynku nie znaleźli.
Początkowo sądzono, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
- Obok przebiega linia energetyczna, ale po uzgodnieniu z energetyką okazało się, że jest nieczynna, więc wykluczamy zwarcie czy wadliwość instalacji elektrycznej – poinformował Michał Pohl. – Trudno na tę chwilę mówić także o udziale osób trzecich, czyli podpaleniu czy nieumyślnym spowodowaniu pożaru – dodał.
Przyczyny pojawienia się ognia do czasu aktualizacji artykułu nie ustalono. Strażacy cały czas prowadzą działania na terenie pogorzeliska w Drzęczewie Drugim.
Kolejna akcja w Drzęczewie Drugim
Dwa zastępy JRG Gostyń i zastęp OSP Piaski około godz. 20.00 ponownie pojawiły się w Drzęczewie Drugim. Mieszkańcy alarmowali, że na terenie byłego PGR, gdzie wcześniej wybuchł duży pożar, po raz kolejny pojawił się dym. Tliły się nadpalone resztki. Podobnie było wpiątek, 8 lipca rano. Działania gaśnicze trwały w sumie blisko 5 godzin. W akcji brało udział 13 zastępów straży pożarnej, w tym JRG Gostyń, JRG Leszno oraz zastępy OSP z gminy Piaski i Gostyń.
- Parowały te elementy konstrukcji, które wcześniej uległy spaleniu, podaliśmy kolejne prądy wody - powiedział starszy kapitan Marcin Nyczka, oficer prasowy KP PSP w Gostyniu.
Z informacji gostyńskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej wynika, że ogień objął około 700 metrów kwadratowych stodoły, ale strażacy nie ustalili, co było przyczyną pożaru.
Spłonął cały dach i poddasze. Na pogorzelisku pojawili się policjanci z grupy dochdzeniowo-śledczej i to oni ustalają, co mogło się stać, że pojawił sie ogień. Przyczyna pozaru nie jest znana.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.