Na znakach drogowych, balustradach i elewacji budynku malowali graffiti. Po dwóch miesiącach wpadli w ręce mundurowych.
Policjanci nad sprawą wandali pracowali od stycznia, tj. od chwili pojawienia się w Poniecu pierwszych „malowideł”. Nieznani wówczas sprawcy co jakiś czas w różnych częściach miasta, farbą w sprayu malowali graffiti na znakach drogowych, balustradzie i elewacji budynku. Uszkadzając znaki drogowe, czynili je mało czytelnymi dla uczestników ruchu drogowego. Nanoszone symbole, treści i tagi wskazywały jednoznacznie, że sprawcami są ci sami grafficiarze. Jak się okazało przypuszczenia prowadzących sprawę się potwierdziły. Zarzuty uszkodzenia mienia przedstawiono dwóm 18 - letnim mieszkańcom gminy Poniec. Straty jakie spowodowali swoim zachowaniem zostały wycenione na 4,3 tys. złotych.
Podczas przesłuchania młodzi ludzie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Za swój czyn odpowiedzą przed sądem. Za uszkodzenie mienia kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.