reklama

Gostyński Bieg Niepodległości 2025. Było tak wielu zawodników, że zabrakło medali

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Gostyński Bieg Niepodległości 2025. Było tak wielu zawodników, że zabrakło medali - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
218
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościPochmurna pogoda, jaką po południu zafundował dzień 11 listopada, nie powstrzymała pasjonatów biegania, którzy licznie przybyli na stadion miejski w Gostyniu. Stanęli na linii startu i wybiegli na trasę Gostyńskiego Biegu Niepodległości. Emocje na trasie i brak medali nie zepsuły radości z aktywnego świętowania 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
reklama

Czy można mówić, że w powiecie gostyńskim zapanował biegowy szał? Od wiosny do później jesieni odbywa się mnóstwo masowych imprez sportowych, promujących tę dyscyplinę, w każdej z gmin powiatu. Trzeba przypomnieć, że gostyński masowy bieg organizowany jest w Gostyniu od 15 lat, na początku entuzjaści biegania stawali na linii startu dwa razy w roku. Pierwsze wydarzenia przygotowywano w ramach kampanii "Polska Biega".

W 2025 r. sportowe wydarzenie z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości odbyło się po raz 21. Zgłosiło się blisko 330 entuzjastów aktywnego spędzania wolnego czasu, wśród których znaleźli się biegacze i miłośnicy nordic walking. Na pięciokilometrową trasę wystartowała duża grupa osób - część w biało-czerwonych strojach i z flagami, by uczcić niepodległość.

reklama

 Po okrążeniu stadionu udali się na wyznaczony asfaltowy "szlak". W tym roku, ze względu na budowę obwodnicy Gostynia, zafundowano im "twarde podłoże". Gostyński Bieg Niepodległości nie odbywa się w formie rywalizacji, zawodnikom nie mierzy się czasu (jeśli to robią, to we własnym zakresie). 

- Dzisiaj wszyscy i każdy z osobna jesteśmy zwycięzcami - powtarzał Bogdan Paluszkiewicz, główny organizator imprezy.

Nie minęło 14 minut, kiedy na terenie stadionu pojawił się pierwszy biegacz, zmierzający do mety. Jakub Skrzypczak z Garzyna (uczeń gostyńskiego technikum) dystans tegorocznego biegu niepodległości pokonał w ciągu 15 minut i 22 sekund. 

- To przyszły medalista mistrzostw świata. Bijemy brawa - zapowiadał Bogdan Paluszkiewicz. - Śmiało można powiedzieć, że szykujesię następca Adama Nowiskiego. W lipcu startował w Mistrzostwach Polski 20 i w biegu na 1500 metrów był czwarty, a w biegu na 3000 metrów wywalczył srebrny medal, z bardzo dobrym wynikiem 8 minut i 40 sekund mniej więcej - dodał.

reklama

Ten młody zawodnik jest podopiecznym gostyńskiego trenera Waldemara Sadowskiego, prowadzącego zajęcia lekkoatletyczne na bieżni w Gostyniu i reprezentuje UKS Jedynka Gostyń. Zwycięzca na mecie stwierdził, że 5 kilometrów pokonał "tempem rekreacyjnym". 

Jako drugi metę przekroczył gostynianin Jakub Furman. Na trzecim miejscu był Tomasz Andrzejczak. Pierwszą kobietą, ktora przekroczyła linię mety, zajmując jednoczesnie czwarte miejsce w kategorii open była Patrycja Rolnik, biegnąca z numerem 1. Dystans pięciu kilometrów pokonała w czasie ok. 18 minut.

Po przekroczeniu linii mety uczestnikom wręczano pamiątkowe medale, przygotowane na okoliczność Gostyńskiego Biegu Niepodległości 2025. Organizatorzy przygotowali 300 sztuk, a ponieważ w sumie zawodników (biegnących i maszerujących z kijkami) było więcej, nie wszyscy mogli je otrzymać. Natomiast każdy mógł liczyć na ciepły posiłek i gorącą herbatę.

reklama

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo