Marsz w naszym mieście przygotowano po raz pierwszy, może dlatego frekwencja nie była wysoka.
- Jest organizowany byśmy wszyscy głośno pokazali całemu światu, że życie jest najcenniejszym darem, który musimy docenić, chronić dla dobra całego naszego społeczeństwa - przekonywali młodzi prowadzący.
Zebrani 28 maja 2023 r., podczas święta Zesłania Ducha Świetego (Zielone Świątki), na gostyńskim rynku otrzymali symboliczne flagi, baloniki, wiatraki i naklejki. Chodziło o to, by marsz stał się kolorowy i cieszył oko wszystkich, którzy go zobaczą. Ozdoby spodobały się szczególnie dzieciom. Organizatorzy ucieszyli się z ich obecności. Jak stwierdzili, takie wydarzenia mogą nauczyć dzieci szacunku do ludzkiego życia.
- Niech idą w przyszłość odważnie, by budować swoje rodziny - podpowiadali prowadzący.
Rozciągnięto baner z napisem „Marsz dla życia i rodziny”, który w swoje ręce wzięła młodzież, po czym uczestnicy ruszyli w stronę Świętej Góry ul. Lipową, Fabryczną i Nad Kanią, przez osiedle "Głogówko".
- Chcemy wyrazić naszą radość z daru życia, jak również chcemy promować wielką wartość, którą jest małżeństwo, a także dzieci, dziadkowie czy nasza rodzina. Naszym marszem chcemy pokazać piękno naszych polskich rodzin, które są miejscem życia i radości - mówili prowadzący.
Uczestnicy wyszli na ulice, aby wspólnie afirmować życie i rodzinę. Wśród nich był ks. Grzegorz Robaczyk, proboszcz parafii farnej, ale też dziekan dekanatu gostyńskiego. Koordynatorem wydarzenia była Fundacja Małych Stópek ze Szczecina, a marsz wpisał się świetnie w EKOfestyn pod hasłem "Rodzina dla Ziemi", który odbył się w ogrodach księży filipinów na Świętej Górze - RELACJA TUTAJ.
- Dla Fundacji obecność gdziekolwiek na „Marszu dla życia i rodziny” jest sprawą normalną. Gdy przychodzi ten czas marszowy – najczęściej to koniec roku szkolnego, czy też początek kolejnego roku szkolnego, w fundacji zastanawiamy się, jakimi grupami dzielimy możliwości organizacyjne, chociażby nagłośnienie lub flagi, które przygotowała młodzież. Tydzień temu byliśmy na przykład na „marszu dla życia” w Rzymie - powiedział prezes zarządu Fundacji.
Marsz, jak mówią koordynatorzy, powinien mieć charakter przyjemniego, rodzinnego spaceru, rozmowy, spotkania. Z drugej strony, ma też przypominać, że w rękach człowieka jest wielka odpowiedzialność. Po drodze na Świętą Górę odczytany został list od Marleny Maląg, która jest ministrem rodziny i polityki społecznej. Maszerujący usłyszeli historię zespołu Schola Filippo Vivo, członkowie Fundacji Małych Stópek również opowiedzieli o swojej działalności.
- Idea takich wydarzeń zaznaczona jest w Encyklice św. Jana Pawła II, gdzie zaapelował, żebyśmy wyszli na ulice z wartością życia. To on rozpoczął marsze dla życia - powiedział dziennikarzom prezes zarządu Fundacji.
Ksiądz Kancelarczyk zapewnił, że uczestnicy nigdy nie otrzymują od Fundacji flag czy banerów z hasłami antyaborcyjnymi. Nigdy też nie promują tego rodzaju haseł, nie lobbują w tym kierunku.
- Kształtujemy postawy pro life, nie tylko wśród młodzieży, więc pomagamy, edukujemy. Kładziemy akcent nie na hasło „nie zabijaj!”, a raczej na motto ”życie jest piękne!”. Miłość do najmniejszego, uznanie wartości życia człowieka - to nas ma budować, ma sprawiać, że nie pójdziemy w tę ciemną stronę - zapewnił ks. T. Kancelarczyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.