Trzeba przyznać, że jazda rowerem pod wpływem alkoholu najczęściej uchodzi rowerzystom bezkarnie. Wynika to z faktu, że specyfika poruszania się na jednośladzie jest trudna do skontrolowania przez policję. Jednak jazda rowerem po alkoholu należy do kategorii niebezpiecznych zachowań wielu rowerzystów, co często widzimy także na drogach powiatu gostyńskiego.
Ot, chociażby na ul. Jana Pawła II w Gostyniu. Tam w nocy, z 25 na 26 sierpnia, kilka minut po godz. 1.00 funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego KPP w Gostyniu zwrócili uwagę na mężczyznę, który bardzo niepewnie przemieszczał się rowerem. Funkcjonariusze zatrzymali go i przebadali alkomatem.
32-letniemu mieszkańcowi powiatu gostyńskiego nie wyszło to na dobre.
- Badanie wykazało 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za popełnione wykroczenie kierujący odpowie przed sądem - mówi mł.asp. Marek Balczyński, zastępca rzecznika prasowego KPP w Gostyniu.
Należy zapamiętać, że jazda na rowerze po spożyciu alkoholu może doprowadzić do groźnego wypadku. Takie nieodpowiedzialne zachowanie niesie za sobą najgorsze konsekwencje, do których nie należą wcale te prawne - sukcesem nie jest jechać pijanym i nie dać się złapać, tylko po spożyciu alkoholu nie wsiadać na rower. Wtym przypadku mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu albo grzywny nie niższa niż 2.500 zł oraz zakaz kierowania pojazdami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.