W piątek wieczorem, 31 lipca pisaliśmy o kierowcy audi, który na ul. Jutrosińskiej w Krobi w rejonie posesji nr 36 uderzył w zaparkowaną na jezdni przyczepę rolniczą - więcej czytaj TUTAJ. Pierwsze doniesienia mówiły, że kierujący autem miał przez nieuwagę wjechać w tył maszyny. Okazały się one częściowo prawdziwe
Policja ustaliła, że 29-letni mężczyzna jadący samochodem marki Audi A3 nie dostosował prędkości do warunków ruchu i doprowadził do kolizji poważnie uszkadzając auto. Kierowca nie doznał żadnych obrażeń, nie żądał też pomocy medycznej. Tylko on uczestniczył w zdarzeniu. Ot, wydawałoby się zwykła kolizja.
Sprawa przybiera jednak innego „kolorytu”, gdy spojrzy się na wynik badania alkomatem przeprowadzony przez policjantów. 1,01 miligrama na litr alkoholu, czyli 2,13 promila. Taka ilość „procentów” spokojnie wystarczyła, żeby stróże prawa zabrali kierowcy audi prawo jazdy. Ale to dopiero początek jego kłopotów z prawem.
- Za jazdę w stanie nietrzeźwości, zgodnie z artykułem 178a paragraf 1 kodeksu karnego grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - informuje podkomisarz Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Z kolei za spowodowanie kolizji drogowej, co podpada pod artykuł 186 paragraf 1 kk w ramach wniosku do sądu mężczyznę czeka grzywna.
Czytaj także: gostyńscy policjanci odznaczeni
