"A my trwamy, bo taka jest potrzeba środowiska"
- To był 1999 rok, początki powiatu. "Wbiliśmy się" jako impreza towarzysząca ówczesnych festiwali, które kongregacja filipinów organizowała na Świętej Górze dla młodych ludzi. Inicjatorką, pomysłodawczynią była Zofia Grzegorzewska, ówczesna prezes firmy SIMET. To ona rzuciła hasło: "Słuchajcie, przyjeżdżają młodzi ludzie z całej Polski, pokażmy ich niepełnosprawnym. Że oni są tacy, jak wszyscy dookoła". Idąc za podszeptem pani prezes zrobiliśmy pierwszy festiwal, przyjął się. Po latach projekt tamtych festiwali zakończył się, a my trwamy, bo taka jest potrzeba środowiska - mówi o początkach Festiwalu Bez Barier Mirosław Sobkowiak, prezes Stowarzyszenia "Dziecko" i dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu, które razem z Kongregacją Oratorium Świętego Filipa Neri na Świętej Górze, przy finansowym wsparciu powiatu gostyńskiego oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, organizują wydarzenie dla osób z niepełnosprawnościami.
Festiwal Bez Barier na Świętej Górze - "Mogą zobaczyć, że ich problem, to nie jest ich problem"
Choć przez 25 lat funkcjonowania wiele zmieniło się w ramach Festiwalu Bez Barier, to cel i znaczenie imprezy dla uczestników pozostał ten sam.
- Nasi podopieczni, którzy funkcjonują w domach pomocy społecznej czy nawet w dziennych placówkach typu środowiskowe domy i warsztaty terapii zajęciowej są trochę zamknięci. Tutaj jest szansa, że oprócz kręgu, w którym żyją na co dzień, spotkają kilkadziesiąt innych osób. Co prawda z podobnych środowisk, ale już z całego kraju. Dzięki temu mogą zobaczyć, że ich problem, to nie jest ich problem, bo są inni tacy jak oni. I mimo swojej sytuacji życiowej, swojej niepełnosprawności potrafią robić wyjątkowe rzeczy - dodaje M. Sobkowiak.
Przedstawiciele 18 DPS-, ŚDS- i WTZ-ów z Wielkopolski, Lubuskiego i Dolnego Śląska startowali w tym roku w konkursie piosenki i prac plastycznych wykonywanych na żywo.
- Przy ocenianiu prac zwracamy uwagę przede wszystkim na kreatywność, jak próbują przedstawić swoje myśli za pomocą różnych środków artystycznych typu rysunek, malarstwo, kolaż. Potrafią nim fajnie operować, mieszają te techniki ze sobą i w ten sposób wyrażają swoje pragnienia, uczucia. Ważne jest to, że robią to wśród innych, dzięki temu pociągając siebie nawzajem do dalszego działania, dając sobie takiego powera - tłumaczy Anna Szymańska, przewodnicząca komisji konkursowej.
Jak słyszymy, rozwój i ugruntowywanie talentów w osobach z niepełnosprawnościami to także duża zasługa opiekunów, którzy widzą, czy ktoś ma zdolności manualne czy na przykład wokalne i motywują podopiecznych do ich pielęgnowania.
Festiwal Bez Barier chce zatoczyć jeszcze szersze kręgi
Co organizatorzy planują na przyszłoroczną edycję Festiwalu Bez Barier?
- Jeżeli uda nam się pozyskać większe środki z PRFON-u, to mamy w planach poszerzenie imprezy o występy artystów z niepełnosprawnościami z innych, dalszych stron Polski. Chodzi głównie o kwestię noclegów, gdyż żeby do nas dotrzeć te osoby musiałyby wyjechać od siebie w nocy. Dlatego, jeżeli będzie dodatkowe finansowanie, nasz festiwal na pewno zyska nowe perspektywy - podsumowuje prezes Stowarzyszenia "Dziecko".
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.