reklama
reklama

Ewakuowano dwóch mieszkańców po orkanie Dudley. Straty wyniosły blisko 150 tys. zł. Wojewoda o odszkodowaniach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. portalu zpleszewa.pl

Ewakuowano dwóch mieszkańców po orkanie Dudley.  Straty wyniosły blisko 150 tys. zł. Wojewoda o odszkodowaniach - Zdjęcie główne

Wojewoda wielkopolski z wizytą w Dobrzycy - oględziny strat z włodarzami gminy | foto arch. portalu zpleszewa.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Straty, jakie ponieśli mieszkańcy powiatu gostyńskiego, kiedy 17 lutego szalał orkan Dudley, wyniosły ogółem blisko 150 tys. zł. Dziś, od kilkunastu godzin, szaleje orkan Eunice. Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, podczas wizyty w Dobrzycy - gminie, która najbardziej ucierpiała przedstawił formy pomocy, na którą mogą liczyć samorządy w obliczu walki z żywiołem.
reklama

W powiecie gostyńskim po czwartkowej wichurze interwencji, które dotyczyły uszkodzonych nieruchomości, zwłaszcza dachów było 18. Szczególnie pod tym względem ucierpiały gminy Krobia, Gostyń i Borek. Uszkodzonych budynków mieszkalnych, jak informuje gostyńska straż pożarna, było 7. Wiatr porwał jedno zadaszenie z instalacją fotowoltaiczną. Straty poniesione w wyniku uszkodzonych, zniszczonych przez wichurę budynków oszacowano na 103 tysiące złotych. 

Konieczna była ewakuacja

W jednej z miejscowości w gminie Krobia, gdzie tych zniszczeń było sporo, żywioł uszkodził zamieszkałą nieruchomość na tyle, że należało ewakuować użytkowników. Teraz przebywają w lokalu zastępczym, wskazanym przez gminę.

- W wyniku  wiatru został uszkodzony dach budynku mieszkalnego. To był dość stary obiekt. Ze wskazań mieszkańca wynika, że miał ponad 100 lat. Uszkodzona została kalenica. Na całości budynku były wyrwy połaci dachu. W konsultacji z burmistrzem Krobi podjęliśmy decyzję, żeby użytkownikom zaproponować miejsce noclegowe wskazane przez gminę - wyjaśnia Adam Sarbinowski, pełnomocnik burmistrza Krobi ds. zarządzania kryzysowego i ochrony przeciwpożarowej.

Jako strażak pracował na miejscu, udzielając pomocy poszkodowanym, przy usuwaniu zniszczeń i orientuje się dokładnie w sytuacji spowodowanej wiatrem i naruszeniem konstrukcji dachowej w tym przypadku.

 - W mojej ocenie użytkowanie tego budynku, w przypadku pogorszenia warunków atmosferycznych, mogło  stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców - mówi Adam Sarbinowski.

Są bezpieczne. Kiedy wrócą do domu?

W piątek rano na miejscu, gdzie dach został poważnie uszkodzony, przeprowadzono oględziny i konsultacje z dekarzem. Po południu miała rozpocząć się już naprawa połaci dachowej, by lokatorki mogły jak najszybciej wrócić do swojego domu. 

- Kiedy to nastąpi, nie wiadomo. Wszystko będzie zależało od postępu prac dekarskich. Tymczasem kobiety mają zapewnione miejsce noclegowe wskazane przez gminę. Są bezpieczne - zapewnia pełnomocnik burmistrza Krobi ds. zarządzania kryzysowego i ochrony przeciwpożarowej. 

Odszkodowania po orkanie - komu się należą?

W związku z sytuacją związaną z przejściem orkanu Dudley w Wielkopolsce wojewoda wielkopolski Michał Zieliński udał się do samorządów, które w znacznym stopniu zostały poszkodowane w wyniku czwartkowych wydarzeń. W Dobrzycy, gdzie przez ulicę Krótką oraz ulicę Czarneckiego przeszła trąba powietrzna - PATRZ TUTAJ ZDJĘCIA, wojewoda wielkopolski omówił bieżącą sytuację w województwie. 

- Orkan Dudley poczynił w Wielkopolsce olbrzymie zniszczenia. Służby cały czas pracują, ponieważ pogoda nie jest jeszcze niestety na tyle łaskawa, żeby być spokojnym – mówił wojewoda.

Wojewoda Michał Zieliński przedstawił także formy pomocy, na którą mogą liczyć samorządy w obliczu walki z żywiołem.

- Pierwsza forma to pomoc doraźna wysokości 6 tysięcy złotych, które można otrzymać bardzo szybko. To tylko kwestia złożenia wniosku przez mieszkańca, szybka ocena przez gminę, która przekazuje wniosek do wojewody. Wszystkie wnioski, które wpłynęły do południa zostały już rozpatrzone pozytywnie, a pieniądze zostały przelane na konto gminy Dobrzyca – mówił wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.

Pomoc doraźna do 6 tys. zł jest wypłacana ze środków budżetowych, przeznaczonych na zasiłki celowe, jakimi dysponują samorządy, a dokładnie ośrodki pomocy społecznej.

Druga forma pomocy jest skierowana do osób, które w skutek wichury mają uszkodzone domy, mieszkania lub też budynki gospodarcze.

- W tym przypadku można liczyć na dużo większe dofinansowanie w wysokości do 200 tys. zł. Przez gminę musi być powołana specjalna komisja, która ocenia straty dla budynków mieszkalnych – tłumaczył wojewoda.

W powiecie gostyńskim po czwartkowej wichurze straż pożarna interweniowała 61 razy. W sumie w akcjach brało udział 370 strażaków - CZYTAJ PODSUMOWANIE. Interwencji, które dotyczyły uszkodzonych dachów było 18. Szczególnie pod tym względem ucierpiały gminy Krobia, Gostyń i Borek. Uszkodzonych budynków mieszkalnych, jak informuje gostyńska straż pożarna, było 7. Wiatr porwał jedno zadaszenie z instalacją fotowoltaiczną. Intensywny wiatr uszkodził też samochód. Dziś funkcjonariusze państwowej straży pozarnej oraz ochotnicy pracują przy usuwaniu zniszczeń, jakie powstają w wyniku niebezpiecznego orkanu Eunice. Obecnie zanotowano ich około 10.

 

Czy z usuwaniem skutków zalania, czy wichury musimy czekać do pojawienia się rzeczoznawcy ubezpieczyciela? Czy możemy liczyć na zwrot kosztów od ubezpieczyciela jeśli sami podejmiemy jakieś działania? - poradnik TUTAJ

Zniszczony dom jest ubezpieczony? Co zrobić w pierwszej kolejności?

Przede wszystkim zabezpieczyć mienie przed dalszym zniszczeniem. Jeśli np. wichurach zerwała dach, to należy – w miarę możliwości – zabezpieczyć uszkodzenia, żeby deszcz nie wyrządził większych szkód. Jeśli jest taka możliwość warto przenieść rzeczy do innej części domu czy innego budynku, gdzie nie będzie ryzyka ich zalania. Warto podkreślić, że mamy prawo do pokrycia kosztów związanych z takimi pracami. Do takich należą np. koszty prac i materiałów, użytych do zabezpieczenia mienia przed dalszym zniszczeniem. Jeśli kupujemy np. folię czy inne materiały do zabezpieczenia zerwanego dachu lub płacimy komuś za taką usługę, weźmy rachunek lub fakturę. Będzie to podstawa do zwrotu takich kosztów przez ubezpieczyciela. Warto podkreślić, że w umowach dobrowolnych jest też coraz częściej dodawana usługa assistance, przewidująca organizację i pokrycie kosztów np. usługi dekarza. Dlatego po szkodzie warto zadzwonić od razu do ubezpieczyciela, opisać całą sytuację i dowiedzieć się na jaką pomoc zgodnie z warunkami umowy możemy liczyć.

Czy z usuwaniem skutków czekamy do pojawienia się rzeczoznawcy ubezpieczyciela?

Z przystąpieniem do usuwania skutków zalania czy wichury, z przystąpieniem do naprawy nie trzeba czekać do pojawienia się rzeczoznawcy przysłanego przez ubezpieczyciela. Wystarczy zrobić dokumentację zdjęciową i spisać co zostało zniszczone, żeby mieć podstawy do składania roszczeń do ubezpieczyciela. Im więcej tych zdjęć zrobimy i im dokładniej będą one pokazywały zniszczenia tym mniej potem podstaw do kwestionowania przez ubezpieczyciela rozmiarów szkody. Dobrze też zniszczone zdemontowane elementy zgromadzić w jednym miejscu, żeby umożliwić ich oględziny przedstawicielowi ubezpieczyciela.

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama