Elżbieta Pawlak nie jest już zastępcą burmistrza Borku Wlkp. Wciąż jednak pełni funkcję sekretarza gminy, chociaż od momentu rozpoczęcia pracy w boreckim ratuszu nowego włodarza, przynosi tylko zwolnienia chorobowe.
Burmistrz Marek Rożek poinformował już samorządowców o swoich decyzjach, związanych z funkcją wiceburmistrza. Na tym „stołku” w boreckim magistracie zasiadała dotychczas Elżbieta Pawlak (w 1/4 etatu). - 17 grudnia na mocy zarządzenia ze stanowiska mego zastępcy odwołałem panią Elżbietę Pawlak - powiedział na ostatniej sesji rady miejskiej. I dodał, że powołał już nową osobę na stanowisko wiceburmistrza - Jolantę Chudzińską.
Poprzedni burmistrz, oprócz funkcji zastępcy, powierzył Elżbiecie Pawlak stanowisko sekretarza (na 3/4 etatu). Poza tym pełniła obowiązki, związane z kierowniem Urzędu Stanu Cywilnego. - Elżbieta Pawlak od kilku tygodni przebywa na zwolnieniu lekarskim. Znalazłem się w sytuacji bez wyjścia. Żadnych kroków, jeśli chodzi o funkcję sekretarza podejmować nie mogę. Nie mam prawa zwolnić pracownika, który jest na zwolnieniu chorobowym. Ale urząd pracować musi - wyjaśnia Marek Rożek. Jako burmistrz ma prawo odsunąć Elżbietę Pawlak z zastępstwa i wykorzystał to. Przyznał, że potrzebował kompetentnego pracownika, którego - jako włodarz - mógłby upoważnić do podpisywania dokumentów, wydawania ważnych decyzji samorządowych w swoim imieniu. Dlaczego na stanowisko zastępcy burmistrza i kierownika USC wyznaczył Jolantę Chudzińską? - Wiem, że powinna to być osoba z tytułem magistra po studiach administracyjnych albo prawniczych. Takim urzędnikiem jest Jolanta Chudzińska - uzasadnia burmistrz Rożek. - Jest pracownikiem z długim stażem, doświadczona w pracy administracyjnej. Przez wiele lat pełniła w boreckim magistracie funkcję sekretarki. Przez jej ręce przechodzą wszelkiego rodzaju dokumenty (...) - dodał. Jakie plany, związane ze stanowiskiem sekretarza gminy ma Marek Rożek?. Czytaj w jutrzejszym numerze „Życia”.
