Drzwi otwarte w OSP w Krobi Od małego mają się uczyć, co znaczy "bliźniemu na ratunek"
Podczas drzwi otwartych w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Krobi dzieci wraz z rodzicami miały okazję zapoznać się z działalnością straży, skosztować słodkich pyszności, pograć w gry, zrobić sobie tatuaż strażacki, spróbować sił w udzielaniu pierwszej pomocy oraz na torze przeszkód, wejść do wozów strażackich czy obejrzeć filmiki w ramach projektu "Kręci nas pomaganie".Jednak wydarzenie miało jeden główny cel: zachęcić dzieci w wieku od 4 do 10 lat do wstąpienia w szeregi Dziecięcej Drużyny Pożarniczej.
- Dzieci nas znają, odwiedzają i wiedzą, jak to wszystko u nas wygląda, ale zaprosiliśmy naszych milusińskich przede wszystkim z rodzicami, żeby to oni mogli przekonać się do pomysłu zapisania swoich pociech do drużyny. W niej chcemy uczyć dzieci zasad bezpieczeństwa, udzielania pierwszej pomocy, ale też zaszczepiać postawy prospołeczne. Żeby rozumieli, że dobro i interes drugiego człowieka też są ważne i później w dorosłym życiu, może niekoniecznie w straży, ale też w innych organizacjach działali w myśl tych zasad na rzecz naszej społeczności lokalnej - mówiła Barbara Gryczka.
Co czeka dzieci po rekrutacji do DDP w Krobi?
W sumie podczas drzwi otwartych udało się zrekrutować 22 dzieci, które w ramach Dziecięcej Drużyny Pożarniczej będą uczestniczyły m.in. w zajęciach rekreacyjnych, rozwijających sprawności fizyczne, uczyły się pierwszej pomocy czy zwyczajnie, jak zadzwonić na numer alarmowy.
- Jesteśmy mile zaskoczeni, że tak dużo dzieci się zgłosiło, tym bardziej, że jest to nasze drugie podejście do tematu DDP. Dzieci będą się także integrowały biorąc udział w przeróżnych akcjach, na przykład tradycyjnym pieczeniu świątecznych pierników, ale wszystko to przy OSP, aby wrastali też w nasze tradycje - dodaje B. Gryczka.
Na najmłodszych rekrutów w OSP Krobia czekają już mundury, w których będą mogli brać udział nie tylko w uroczystościach, ale także w zawodach m.in. olimpiadach pożarniczych.
- Na okres wakacyjny planujemy dwa spotkania w miesiącu, a po rozpoczęciu roku szkolnego - raz na miesiąc. Wiadomo, że te zajęcia też nie mogą być długie, bo to są małe dzieci, dlatego myślimy o spotkaniach 45 minut do godziny. Terminy będziemy ustalali z rodzicami w trakcie spotkania organizacyjnego - podsumowuje prezes OSP Krobia.
Wśród zrekrutowanych dziecięcych druhów i druhen znalazły się Zuzia, Dominika i Lenka z Krobi, które zapytane, co będą robić w krobskiej ochotniczej straży pożarnej jednym głosem odpowiedziały:
- Będziemy jeździły wozem strażackim i gasiły pożary.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.