reklama

Pożar w podgostyńskiej wsi zauważyła straż miejska. Spłonęła stara pasieka?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Straż Miejska w Gostyniu

Pożar w podgostyńskiej wsi zauważyła straż miejska. Spłonęła stara pasieka? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
14
zdjęć

W Bogusławkach pod Gostyniem wybuchł pożar. Spłonęła przyczepa | foto Straż Miejska w Gostyniu

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościGęsty dym i pojawiające się między gałęziami drzew płomienie zwróciły uwagę funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Gostyniu, którzy pełnili służbę w piątkowe popołudnie, 11 lipca. Nie ulegało wątpliwości, że są to oznaki pożaru, który widoczny był z łącznika gostyńskiej obwodnicy.
reklama

Gostyńscy municypalni 11 lipca, około godziny 17.00 patrolowali rejon podgostyńskich Bogusławek. Ich uwagę zwrócił gęsty dym, który wydostawał się miejsca, zarośniętego krzewami i drzewami, między gałęziami widoczne były też płomienie.

- W trakcie służby funkcjonariusze zauważyli intensywny dym i natychmiast udali się do Bogusławek. To, co zastali na miejscu, potwierdziło przypuszczenia. Paliła się naczepa - mówi Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.

Rozwiń

 

Straż pożarna i policja zostały wcześniej poinformowane. Świadkowie wskazywali, że objęty płomieniami obiekt to drewniana przyczepa. Rozglądając się po zagajniku można było dostrzec także pozostałości drewnianych uli i inne drewniane elementy, dlatego też można przypuszczać, że była to przyczepa pszczelarska, do uli, najprawdopodoniej przeznaczona na złom.

reklama

Działania strażników miejskich polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - by w okolice pożaru nie dostały się osoby postronne oraz dokonaniu oględzin terenu w pobliżu płonącej przyczepy, by sprawdzić, czy nie ma osób poszkodowanych.

Po kilku minutach na miejsce przybyły zastępy JRG Gostyń oraz jednostki OSP z Piasków. Straż pożarna natychmiast przystąpiła do akcji gaszenia pożaru. Działania trwały mniej więcej godzinę. Przyczepa spłonęła błyskawicznie, pozostały z niej tylko metalowe elementy. Strażacy nie dopuścili, by ogień rozprzestrzenił się na drewniane odpady czy zarośla.

Na szczęście nikt nie ucierpiał. Straty oszacowano na 1 000 zł.

Czynności na Bogusławkach prowadzili także funkcjonariusze gostyńskiej jednostki policji, by ustalić jak doszło do pożaru. Dlaczego i w jaki sposób przyczepa zajęła się ogniem, na razie nie wiadomo.

[AKTUALIZACJA 14 lipca]

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu prowadzą postępowanie w tej sprawie.

- Natomiast nic nie wskazuje na przestępcze działanie osób trzecich - mówi mł.asp. Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo