reklama
reklama

Podwyżka opłat za odpady nieunikniona. Jak wysoka? Od kiedy? Trwa narada w KZGRL

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. gostynska.pl/A. Fajczyk

Podwyżka opłat za odpady nieunikniona. Jak wysoka? Od kiedy? Trwa narada w KZGRL  - Zdjęcie główne

Podatek śmieciowy wzrośnie. Od kiedy i o ile? Trwa narada | foto arch. gostynska.pl/A. Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Matematyka decyduje o podwyżkach i ich wysokości. Wytwarzamy odpady, więc musimy za nie zapłacić. Im więcej mieszkańcy produkują śmieci, tym wyższe są koszty ich zagospodarowania - mówi Eugeniusz Karpiński, szef Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego (KZGRL).
reklama

W przyszłym roku mieszkańcy gmin, należących do Komunalnego Związku Gmin regionu Leszczyńskiego chwycą się za portfele z powodu tzw. podatku śmieciowego. Przesądzone są podwyżki w tym zakresie. Nie wiadomo jeszcze w jakiej wysokości i od kiedy wejdą w życie.

Oferty o 10 milionów wyższe

O tym, że w gminach, należących do KZGRL więcej za płacimy za odbiór i transport odpadów komunalnych, a także za prowadzenie Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK-ów) wiadomo po otwarciu ofert, które wpłynęły na przetarg dotyczący usługi odbioru i zagospodarowania odpadów od mieszkańców oraz funkcjonowanie tzw. PSZOK-ów. W sumie są one o ponad 10 mln złotych wyższe od kwot, szacowanych przez zarząd KZGRL. 

Wnioski, jakie wypływają z analizy złożonych ofert na odbiór i zagospodarowanie odpadów od mieszkańców oraz na utworzenie i prowadzenie PSZKO-ów wraz z zagospodarowaniem zgromadzonych odpadów na 2022 rok, nie nastrajają optymistycznie.

- Kwoty, za jakie oferenci chcą odbierać i transportować śmieci bezpośrednio z nieruchomości są niestety zdecydowanie wyższe niż szacunku KZGRL. I to wynika z dwóch rzeczy - przede wszystkim wzrost masy odpadów, które mieszkańcy wytwarzają w porównaniu tego roku z rokiem poprzednim. A dane mamy z 9 miesięcy - tych odpadów jest blisko 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Zakładamy, że jakiś procent masy odpadów będzie wyższy w 2022 roku. A przetargi dotyczyły kontraktów, które będziemy zawierać na rok następny - mówi Eugeniusz Karpiński, szef zarządu KZGRL.

To PSZOK nie jest za darmo?

Na terenie związku funkcjonuje 19 PSZOK-ów. Otwarcie ofert związanych z ich prowadzeniem nastąpiło 12 października.

- Szacowaliśmy, że w przyszłym roku zapłacimy za PSZOK 13 717 000 zł. Natomiast suma wszystkich ofert jest 16 837 000 zł. To prawie o 3 120 000 zł więcej niż nasze wyliczenia - przyznał Eugeniusz Karpiński.

Obecnie trwa sprawdzanie ofert. Jeśli wszystkie okażą się ważne, to zarząd KZGRL będzie mógł pomyśleć o zawarciu kontraktów. Przewodniczący zarządu zdradził, że niektórzy mieszkańcy przedstawiają wciąż odwrotny tok rozumowania, jeśli chodzi o PSZOK-i. Uważają, że punkty te prowadzone są darmo.

-  Jedna z mieszkanek, która nie płaciła za odpady zapewniała, że tak dobrze je segreguje, że nie ma żadnych odpadów zmieszanych, a te wszystkie wysegregowane zawozi do PSZOK-u, a „tam jest za darmo”. I dociekała z jakiej racji ma płacić składkę śmieciową - opowiada Eugeniusz Karpiński.

W ubiegłym tygodniu (21 października) nastąpiło otwarcie ofert w przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów z posesji, należących do poszczególnych sektorów KZGRL. Tam szacowano, że  w przyszłym roku to zadanie będzie kosztowało 52 618 000 zł.

- Tutaj przede wszystkim dużą rolę gra cena przy ocenie tej oferty. Niektóre są wyższe. Ale zakładamy, że te najniższe będą ważne, będą się liczyły. I ostatecznie z tymi przedsiębiorcami, którzy złożyli najniższa ofertę będziemy chcieli zawrzeć kontrakty - wyjaśnia szef KZGRL.

Suma najniższych ofert wynosi 59 980 000 zł. Różnica między szacunkową kwotą KZGRL, a tym co położyły firmy w najniższych ofertach wynosi o 7 362 000 zł więcej. Eugeniusz Karpiński nie mając złudzeń, nie bierze pod uwagę rozwiązania, żeby do zagospodarowania odpadów gminy dołożyły ze swoich budżetów „przy tej biedzie, jaka obecnie jest w samorządach”. Chociaż po ostatniej nowelizacji ustawy taka możliwość prawna się pojawiła. 

Zanieczyszczający płaci

Zatem w 2022 roku w KZGRL nadal będzie obowiązywała zasada, że wszystkie koszty, jakie ponosi związek, a które dotyczą odbioru i zagospodarowania odpadów a także utrzymania całego systemu będą musiały być pokryte przez właścicieli nieruchomości. - Taka jest ogólna zasada, jednocześnie preambuła do dyrektywy zanieczyszczający płaci. Zanieczyszczającymi jesteśmy my, jako mieszkańcy, produkujący odpady właściciele nieruchomości i będziemy musieli za to zapłacić - zaznacza Eugeniusz Karpiński.

Obecnie w KZGRL trwa sprawdzanie ofert, co potrwa jeszcze kilka tygodni. Założono, że najniższe będą ważne. Zarząd bierze pod uwagę odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej, co może przedłużyć procedurę.

- Ale zakładając, że najniższe będą ważne, będziemy musieli poszukać tych pieniędzy - mówi Eugeniusz Karpiński.

Produkujemy coraz więcej śmieci

Trzeba będzie zsumować koszty, które KZGRL będzie musiał ponieść przy transporcie i zagospodarowywaniu śmieci w 2022 r., jeśli wykorzysta oferowane usługi, jednocześnie sumując dochody, które związek uzyskał przy dzisiejszych stawkach.

- Musimy jeszcze wziąć pod uwagę pewien wzrost masy odpadów wyprodukowanych w 2022 roku. Tendencja wskazuje, że z roku na rok wytwarzamy tych odpadów coraz więcej. To podnosi nam koszty, a tym samym mieszkańcy muszą ponosić wyższe opłaty - podkreśla Eugeniusz Karpiński, informując, że przez 9 miesięcy 2021 roku, w stosunku do poprzedniego, masa zebranych odpadów wzrosła o 10 procent.

Na pewno - co potwierdzają wszyscy - pandemia miała wpływ na to, że masa odpadów zebranych wzrosła bardziej niż w latach poprzednich.

- Częściej kupowaliśmy w sklepach sieci internetowej. Zamawiany towar przychodzi opakowany, nawet mała rzecz. I ją zabieramy, a reszta jest wyrzucana. Opakowanie staje się odpadem, a to z kolei generuje koszty - mówi E. Karpiński.

Z kwotami ofert 22 października zapoznał się też zarząd KZGRL. W tym tygodniu planowane jest kolejne posiedzenie. Wtedy być może powstaną projekty uchwał i zostaną wyliczone stawki podatku śmieciowego. Ostateczną decyzję podejmie najwyższa władza związku, czyli zgromadzenie - wójtowie i burmistrzowie 19 gmin z prezydentem Leszna.

Dziś za odbiór odpadów segregowanych z posesji płacimy miesięcznie 27 zł od osoby. 24 zł zapłaci ten, kto ma własny kompostownik na bioodpady Już wiadomo, że w 2022 r. stawki te będą wyższe.

- Pytanie jest o ile i od kiedy wejdą w życie - zaznacza Eugeniusz Karpiński.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama