reklama

Dawid z Siemowa ma 16 lat. To za wcześnie na wyrok śmierci. Rodzeństwo błaga o pomoc

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fotomontaż Zbigniew Pacanowski

Dawid z Siemowa ma 16 lat. To za wcześnie na wyrok śmierci. Rodzeństwo błaga o pomoc - Zdjęcie główne

Gostyń. Dawid z Siemowa potzrebuje pomocy. Choruje na nowotwór | foto fotomontaż Zbigniew Pacanowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMówimy o szesnastolatku z Siemowa, który uczy się w gostyńskim technikum. Ma marzenia i bardzo chciałby cieszyć się życiem. Niestety, los napisał dla niego inny, brutalny scenariusz.
reklama

Na początku życiowej drogi Dawida los postawił najgorszego i najbardziej bezwzględnego przeciwnika - nowotwór.

- Przychodzą chwile załamania, zwątpienia, ale Dawid dzielnie walczy - przyznaje Natalia, starsza siostra chłopaka.

Za dwa lata nastolatek stanie u progu dorosłości. Ale jego życie już teraz, w mgnieniu oka, stało się wyboiste i pełne niebezpieczeństw. Koszmar zaczął się niespodziewanie w styczniu 2021 roku, chociaż pewne sygnały były już wcześniej...Mniej więcej rok temu nastolatek zaczął skarżyć się na bóle kręgosłupa i brzucha. Na początku jego najbliżsi byli przekonani, że wszystkie te dolegliwości są wynikiem przepracowania i zwykłego przemęczenia.

- Dawid bardzo urósł w tamtym czasie, przypuszczaliśmy, że te bóle mogą być od tego. Nikt by nie przypuszczał, że za to odpowiedzialny jest guz - mówi Natalia, siostra Dawida.

reklama

Zaznacza, że brat zawsze był bardzo aktywny - uczęszcza do technikum w ZSZ w Gostyniu, a po lekcjach lubił wolny czas poświęcać na spotkania z przyjaciółmi, czy rozwijanie pasji, jaką ostatnio stały się sztuki walki.

- Wtedy byliśmy pewni, że dolegliwości u brata zaraz znikną - przyznaje Natalia.

Jednak objawy zaczęły się nasilać. Bóle brzucha stały się bardziej uciążliwe i pojawiały się częściej.

- Wiedzieliśmy, że jak najszybciej należy skonsultować je z lekarzem. Mama wybrała się z bratem do lekarza, chirurg skierował go na szczegółowe badania za pomocą rezonansu. Z lekarskiego opisu wynikało, że w brzuchu Dawida wyrosła torbiel o bardzo dużych rozmiarach. Kiedy te dokumenty zobaczył chirurg w Poznaniu powiedział: „powinniście znajdować się na onkologii, a nie na chirurgii” - wspomina siostra Dawida.

reklama

Nastolatek w ten sposób trafił do szpitala w Poznaniu, gdzie specjaliści wykonali szereg dokładnych badań. Okazało się, że ma powiększone jądro, a to wymagało dalszej diagnostyki. Wyniki nie pozostawiały złudzeń - jednoznacznie wykazały obecność niezidentyfikowanego guza (nowotwór złośliwy) z przerzutami do jamy brzusznej. 

20 sierpnia Dawid przeszedł zabieg orchidektomii (usunięcia jądra). Mimo wielkiego ryzyka wszystko przebiegło pomyślnie. Guz został całkowicie zlikwidowany, a jego fragment wykorzystano do biopsji i badań histopatologicznych. Ich wyniki jednoznacznie potwierdziły nowotwór. Przerzuty zaatakowały jamę brzuszną w okolicy trzustki. Wtedy rzeczywistość stała się koszmarem. Zaskoczenie rodziny było ogromne.

Wraz z diagnozą zawalił się świat całej rodziny z Siemowa. Nie mogli w to uwierzyć. Szesnastolatek musiał rozpocząć życie na oddziale onkologii w poznańskim szpitalu, gdzie został poddany pierwszemu cyklowi chemioterapii. Chłopak bardzo ciężko to zniósł. Po pierwszej dawce laków stracił włosy.

reklama

- Dodatkowo widok małych dzieci, ich ból, cierpienie nie wpływały dobrze na samopoczucie brata. Panująca ta, atmosfera wprawiła go w przygnębienie - mówi Natalia.

Lekarze jasno określili, że niebawem będzie musiał zostać przeprowadzony kolejny zabieg usunięcia guza z jamy brzusznej. Niestety, aby do tego doszło, Dawid musi przejść kolejny cykl chemioterapii, który zmniejszy wielkość guza i ułatwi jego wycięcie...

Obecnie nastolatek jest w trakcie leczenia. Chemia już teraz pozostawia po sobie ogromne spustoszenie. Nie tylko zabrała z głowy Dawida gęste włosy, ale też blask z oczu, a promienny uśmiech przykryła strachem... I choć jego organizm już niejednokrotnie szykował białą flagę, on nadal dzielnie walczy. W trudnych warunkach - nie może wychodzić z sali onkologicznego oddziału. Obniżona odporność organizmu grozi zakażeniem koronawirusem i innymi chorobami.

- Kiedy po pierwszym cyklu chemioterapii Dawid z mamą wrócili z poznańskiego szpitala do domu, brat odżył. Towarzystwo rodziny, fakt, że może spać we własnym łóżku, w pokoju, zobaczyć siostrzeńców, którzy o niego pytają - dodał mu otuchy - wspomina Natalia. - Mój brat zawsze miał w sobie ogromną determinację, którą wszyscy nieustannie podziwiali. Przeciwnik jest silny, ale wiem, że ani Dawid, ani nasza rodzina się nie podda! - dodaje.

Nastolatek bardzo chciałby wrócić do normalnego życia, do swoich zainteresowań - zająć się informatyką, włączyć grę w komputerze, popędzić w dal motocyklem czy kładem. Uczy się na kierunku mechatronika, a siły do nauki zbiera podczas jazdy rowerem. W maju zapisał się na treningi boksu. Sala do ćwiczeń czeka na niego. Czekają też trzy siostry.

- Tęsknimy za bratem i mamą, która jest z nim w szpitalu. Jak to  w rodzeństwie - czasami bywały kłótnie, ale ostatecznie wspieraliśmy się wzajemnie - tłumaczy Natalia. - Teraz często brakuje nam sił, coraz częściej też pieniędzy, ale nawet na chwilę nie zabrakło nam nadziei na życie… W tej wojnie z nowotworem nie możemy odpuścić nawet na moment! - dodaje.

Najbliżsi chorego nastolatka wiedzą, że przy tak ciężkim i nieobliczalnym wrogu, potrzebne jest dalsze specjalistyczne i niestety kosztowne leczenie. To jedyna szansa na życie bez wznowy i cierpienia.

- Niestety, cena jest ogromna, a nasze oszczędności są na wyczerpaniu... Dlatego prosimy Was o pomoc! Jesteście dla nas ostatnią deską ratunku... - napisali najbliżsi Dawida na portalu Fundacji Siepomaga.

Błagają o pomoc - pieniądze można wpłacać na konto 62 2490 1028 3587 1000 0015 2603 z dopiskiem Darowizna Dawid Szymałka.

Trwa zbiórka na leczenie Dawida na siepomaga.pl.  Chętni mogą bezpośrednio wpłacać pieniądze TUTAJ - KLIK

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama