Usunęli azbest z dachów. Niestety zmieniły się zasady odbioru

Mieszkańcy Krobi tłumaczą, że od końca ubiegłego roku starają się uzgodnić z gminą (wcześniej kwestią odbioru azbestu zajmował się powiat gostyński), kiedy samorząd odbierze od nich odpady. Ze swojej strony złożyli azbest na paletach w ustronnym miejscu na podwórzu, zabezpieczyli folią i zgłosili ten fakt urzędnikom.

- Paleta stoi na podwórku od września. Myślałam, że szybciej to odbiorą, ale jak zadzwoniłam do urzędu, to dowiedziałam się, że limit został wyczerpany i mam się starać od stycznia 2021. A pod koniec stycznia usłyszałam z kolei, że nie mają jeszcze podpisanej umowy i może to nastąpić w marcu, a odbiorą to w sierpniu. Teraz musimy azbest schować, bo to jest szkodliwy materiał i czekać aż gmina to odbierze - tłumaczy osoba interweniująca w naszej redakcji. 

Sprawdziliśmy, z czego wynika problem odbioru szkodliwych odpadów? Tak jak już wspominaliśmy w poprzednich latach odbiór azbestu z terenu naszych nieruchomości organizował samorząd powiatowy.

- Jeżeli chodzi o rok bieżący to sytuacja zmieniła się o tyle, że to na gminy spadło to zadanie. W momencie, kiedy Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu ogłosi nabór do programu, w ramach którego można pozyskiwać dofinansowanie na usuwania odpadów, wtedy gmina Krobia wystąpi z takim wnioskiem i miejmy nadzieję, że te środki uda się pozyskać. Kiedy to będzie nie wiadomo, bo najpierw musi ten nabór zostać ogłoszony - tłumaczy Adam Sarbinowski z Urzędy Miejskiego w Krobi.

Krobski urzędnik radzi, żeby zaczekać do czasu, aż gminny program będzie realizowany i wówczas za darmo oddać. Jeżeli natomiast komuś bardzo zależy na usunięciu odpadów już teraz może we własnym zakresie wynająć wyspecjalizowaną firmę i zapłacić jej za utylizację azbestu.

Mieszkanka gminy Krobia i jej rodzina zabezpieczyli azbest na palecie i prawdopdoobnie będą musieli poczekać, aż gmina zdobędzie dofinansowanie na utylizację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.