Dwa zdarzenia w małym odstępie czasu i tuż obok siebie. Na drodze wojewódzkiej 437 auto dachowało w rowie.
Około godziny 14.00 służby wezwano do zdarzenia na granicy powiatów gostyńskiego i śremskiego. Auto dachowało w rowie w okolicy skrzyżowania, prowadzącego do Księginek i Pokrzywnicy (gm. Dolsk). Do akcji zadysponowano także strażaków z Gostynia, jednak sytuację szybko opanowano i ostatecznie taka pomoc nie była potrzebna.
Mieszkańcy okolicznych zabudowań mówili, że nie słyszeli samego momentu wypadnięcia z drogi. Zwracali jednak uwagę, że droga była posypywana solą, a mimo to jest ślisko. – Co chwilę tu się coś dzieje. Wszyscy pędzą, jak szaleni – mówił jeden z mieszkańców.
Zaledwie dwie godziny wcześniej - kawałek dalej - w kierunku Borku Wlkp., zderzyły się dwa pojazdy. Uczestnicy trafili do śremskiego szpitala. Piszemy o tym TUTAJ.
Aktualizacja, godz. 16.50:
Kierowca podróżował sam. Jak udało nam się dowiedzieć, pomocy udzielili mu ratownicy medyczni, którzy akurat wracali z wcześniejszego zdarzenia. Nie było potrzeby, aby zabierać go do szpitala.