Czy w Pogorzeli zaatakowano nożem?

Dla jednego z uczestników sobotnia impreza w Pogorzeli nie zakończyła się szczęśliwie. Ranny 17 - latek z Piasków trafił do szpitala. Policja sprawdza, czy użyto ostrego narzędzia. W jaki sposób doszło do tego? Czy młody człowiek został napadnięty? Czy użyto noża? Gostyńska policja, póki co, jest ostrożna w podawaniu informacji na ten temat. Jedyne co udało nam się ustalić, to fakt, iż w sobotę, 15 czerwca o godz. 22.06 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu, przez dyspozytora pogotowia ratunkowego, został powiadomiony o tym, iż w Pogorzeli doszło do awantury. W związku z nią poszkodowany został młody chłopak. Policjanci z Borku Wlkp., którzy dotarli na miejsce, przystąpili do wyjaśniania okoliczności zajścia. - Z relacji świadków wynika, iż prawdopodobnie doszło do szarpaniny pomiędzy dwiema grupami młodych ludzi, w wyniku czego 17 - latek z Piasków odniósł obrażenia, w postaci rany poniżej kolana. Nie wiemy, jeszcze, czy to rana cięta czy szarpana - tłumaczy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.

Do kłótni, najprawdopodobniej, doszło między rockmanami, którzy przyjechali na koncert, a miejscowymi. Choć w Pogorzeli huczy od plotek, że ktoś z atakujących wyciągnął nóż, policja na razie tego nie potwierdza. - Nie wiadomo czy to był nóż, czy jakiekolwiek inne narzędzie. Podczas szarpaniny chłopak przewrócił się na butelkę. Były fragmenty szkła. To mogło spowodować obrażenia. Na chwilę obecną nie możemy podawać nic więcej. Nie wiemy czy to była tylko szarpanina, czy te młode osoby zadawały sobie ciosy. Na dziś mogę powiedzieć, że skończy się to co najmniej zakłóceniem porządku publicznego, a być może zdarzenie będzie zakwalifikowane jako bójka - mówi Sebastian Myszkiewicz. Dodaje, że cały czas ustalane są osoby, które mogły uczestniczyć w tym zdarzeniu. Postępowanie prowadzą policjanci z Borku Wlkp. (doti)