Pogorzelscy radni chcą dbać o bezpieczeństwo w swojej gminie. Na wspólnych spotkaniach komisji oraz sesjach rady miejskiej często poruszają tematy, związanie z ochroną bezpieczeństwa mieszkańców, zwłaszcza tych najmłodszych. Na ostatnim spotkaniu także padło kilka pytań. Radny Witold Stodolny poruszył kwestię stawu, znajdującego się przy szkole podstawowej. - Może warto zabezpieczyć ten teren, dopóki nic się jeszcze nie stało? - pytał. Odpowiedzi udzielił burmistrz Pogorzeli. - Planujemy zamontować barierki, ale nie wokół całego stawu. Tam często siedzą wędkarze, a to im utrudni dostęp – tłumaczył Piotr Curyk. Nie usatysfakcjonowało to radnego, który nalegał na zabezpieczenie stawu.
„Barierkowe” rozwiązanie spodobało się też innemu radnemu. - Chciałbym powiedzieć coś na ten temat. Zauważyłem, że często przez przejście dla pieszych koło kościoła, przejeżdżają dzieci i młodzież na rowerach w bardzo szybkim tempie. Może warto ustawić tam taką bramkę? – zastanawiał się Jan Idkowski. Radny wyjaśniał, że zmusi to rowerzystów do zwolnienia i przeprowadzenia roweru przez przejście. Według włodarza, w tej sytuacji barierki nie spełniłyby swojej funkcji.
Więcej w bieżącym wydaniu Życia Gostynia.
