Ponad stu niepełnosprawnych i członków ich rodzin, skupionych w Towarzystwie Osób Niepełnosprawnych, zjawiło się w Cichowie na spotkaniu integracyjnym. Chata Wodnika po raz kolejny otworzyła przed nimi swoje drzwi. - Jesteśmy tu zapraszani od lat, pan Tomasz Jakubowski – właściciel Chaty Wodnika, jest też właścicielem biura turystycznego, jeździmy z nim na wycieczki, nasza współpraca trwa od lat. Ta osoba ma serce dla niepełnosprawnych – mówiła Renata Błaszyk, sekretarz zarządu TON.
Uczestnicy spotkania za darmo mogli skorzystać z rejsu statkiem i z przejażdżki rowerami wodnymi. Dzieci świetnie bawiły się w strefie gier, a ci odważniejsi skorzystali z kąpieli w jeziorze. - Widzimy, że ludzie pytają o ten dzień, zjawiło się 126 osób. Robimy to wszystko dla rodzin, nie tylko dla niepełnosprawnych. Zapraszamy również rodzeństwo, które często opiekuje się chorą osobą przez cały rok, niech mają za to jakąś nagrodę – mówiły członkinie.
Zebrani mogli usiąść przy kawie i porozmawiać, na co wbrew pozorom nie zawsze jest czas. Więcej w kolejnym wydaniu Życia Gostynia.