Coraz lepsze „wyniki” notują kierowcy zatrzymywani przez policję na terenie powiatu gostyńskiego. Zaledwie kilka dni temu w Piaskach „wpadł” kierowca, który miał blisko 2 promile alkoholu we krwi, a tymczasem wystarczyło kilkadziesiąt godzin, aby jego pomiar został „pobity”.
W czwartek, 15 października około godziny 21.00 w Karolewie, gmina Borek Wlkp. patrol policji próbował zatrzymać do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym marki VW Golf. Kierowca pojazdu zignorował jednak wezwanie do zatrzymania się i policjanci zmuszeniu byli ścigać uciekiniera. - Podczas próby ucieczki kierujący wyłączył nawet światła w samochodzie, aby „zgubić” pościg - zdradza Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. W czasie jazdy stracił jednak panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
Okazało się, że kierowca golfa miał „dobry powód”, aby uciekać. - W jego organizmie wykryto 3 promile alkoholu - dodaje rzecznik prasowy gostyńskiej policji. 35-letni mieszkaniec Borku Wlkp. odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i złamanie kilkunastu przepisów ruchu drogowego. Grożą mu nawet 2 lata więzienia.